Radio Białystok | Wiadomości | W Łomży mężczyzna zgłosił kradzież samochodu, a później zobaczył swoje auto jadące przez centrum miasta
Zgłosił kradzież samochodu, a później zobaczył swoje auto jadące przez centrum Łomży, ale z nieznanym kierowcą. Jak potwierdza Justyna Janowska z łomżyńskiej policji, ta nietypowa sytuacja zaczęła się od zgłoszenia kradzieży Mercedesa.
- Dyżurny łomżyńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży pojazdu marki Mercedes z ulicy Mickiewicza w Łomży. Kradzież zgłosił właściciel pojazdu do którego zadzwoniła siostra z informacją, że nie ma samochodu na parkingu na którym go zostawiła - mówi Justyna Janowska.
Kiedy właściciel auta zobaczył je jadące ulicą, od razu zadzwonił na policję.
- Właściciel pojazdu wrócił do Łomży i na ulicy Aleja Legionów zauważył swój jadący samochód. Powiadomił o tym policjantów, którzy zatrzymali pojazd i jego kierowcę. Sprawcą kradzieży okazał się 33-letni mieszkaniec Łomży. Wstępne badanie narkotestem wykazało, że był pod wpływem środków odurzających - mówi Justyna Janowska.
Mężczyzna noc po zatrzymaniu spędził w policyjnym areszcie. Teraz o jego przyszłości zdecyduje sąd.
Trzech Białorusinów podejrzanych o kradzieże towarów przewożonych w naczepach ciężarówek zatrzymali podlascy policjanci.
Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o to, że ukradł samochód. Ze zgłoszenia wynikało, że do kradzieży doszło na ulicy Orzeszkowej w Białymstoku - mówi Marcin Gawryluk z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Nawet 10 lat więzienia grozi mężczyznom podejrzanym o kradzież akumulatorów z samochodów. Do zdarzeń dochodziło od października do listopada zeszłego roku w Białymstoku i w okolicach miasta.