Radio Białystok | Wiadomości | Koniec procesu ws. śmiertelnego wypadku przy przebudowie ul. Klepackiej w Białymstoku

Koniec procesu ws. śmiertelnego wypadku przy przebudowie ul. Klepackiej w Białymstoku

21.04.2021, 20:46, akt. 20:54

Kar po roku więzienia w zawieszeniu chce prokuratura dla dwóch osób, oskarżonych o niedopełnienie obowiązków związanych z właściwym zabezpieczeniem miejsca przebudowy jednej z ulic w Białymstoku. W wykopie zasypanych zostało dwóch robotników; jeden z nich zmarł.

2020.08.13, Fot. Marta Nazarko
2020.08.13, Fot. Marta Nazarko


0:00
0:00
Koniec procesu ws. śmiertelnego wypadku przy przebudowie ul. Klepackiej w Białymstoku - relacja Marty Nazarko | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Do wypadku doszło 18 stycznia 2019 roku, w trakcie głębokich prac ziemnych związanych z przebudową ulicy Klepackiej, zapewniającej dojazd do centrum Białegostoku z miejscowości położonych na południowy zachód od miasta. Inwestycja (jest już zakończona) obejmowała m.in. budowę tuneli pod torami, bo ulicę przecina szlak kolejowy.


Zasypało dwóch mężczyzn

W trakcie takich prac w głębokim wykopie, przy budowie tzw. ścianki berlińskiej, doszło do zasypania dwóch mężczyzn; pierwszego, 27-latka, który nie był całkowicie zasypany, udało się wyciągnąć; trafił on do szpitala. Drugi z robotników, 43-letni brygadzista, udusił się pod zwałami ziemi, zanim udało się go odkopać.

Po uzyskaniu opinii powołanych w śledztwie biegłych, o umyślne niedopełnienie obowiązków związanych m.in. z zapewnieniem bezpiecznych warunków pracy, skutkujące narażeniem robotników na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, prokuratura oskarżyła tzw. majstra budowy oraz kierownika robót mostowych.

Według śledczych, chodziło o dopuszczenie pracowników do prac szczególnie niebezpiecznych, jaką był wykop pod mur oporowy, bez zabezpieczenia ściany przed osunięciem oraz o to, że nie została przygotowana instrukcja bezpieczeństwa wykonywania tych prac.


Prokuratura wnioskuje o kary po roku więzienia

W środę, po trwającym osiem miesięcy procesie, Sąd Rejonowy w Białymstoku zamknął przewód sądowy, a strony wygłosiły mowy końcowe. Prokuratura wnioskuje o kary po roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata dla obu oskarżonych. "Podtrzymuję swoje stanowisko z aktu oskarżenia, twierdzę, że oskarżeni przyczynili się do śmierci pokrzywdzonego" - mówił w swoim wystąpieniu prokurator Bazyli Telentejuk.

Prokurator mówił, że nie została sporządzona instrukcja bezpiecznego przeprowadzenia robót przy ściance berlińskiej i dodał, że podobna konstrukcja była już na tej budowie wykonywana miesiąc przed wypadkiem i - jak powiedział - wówczas również bez instrukcji.

"Instrukcja była potrzebna i być może gdyby ona była, gdyby pracownicy zostali przeszkoleni przed wykonywaniem robót w odpowiednim zakresie, to - być może - do wypadku by nie doszło" - dodał prok. Telentejuk. Zaznaczył też, że bezpośredni nadzór, którego - zdaniem oskarżyciela - nie dopełnił majster budowy, polega na tym, iż "nadzorujący musi mieć bezpośredni kontakt z wykonawcami", a jeśli np. musi to miejsce opuścić, to prace winny być tam wstrzymane pod jego nieobecność.

Pełnomocnicy oskarżycielki posiłkowej (żony zmarłego) poparli wniosek co do kary, ale chcą również od obu oskarżonych po 10 tys. zł jako zadośćuczynienia.


Oskarżeni nie przyznają się do winy

Obaj oskarżeni nie przyznają się do zarzutów, chcą uniewinnienia.

W ocenie obrońców, bezpośredni nadzór nie polega na tym, że trzeba "stać i obserwować", a prace były kontynuowane z inicjatywy i polecenia samego brygadzisty, który w wypadku poniósł śmierć. "Poszkodowany miał świadomość ryzyka, wydanie jednemu z pracowników (polecenia), żeby obserwował zbocze i ostrzegał, w przypadku oberwania skarpy, wskazuje jednoznacznie na to, że ryzyko związane z możliwością obsunięcia się ściany wykopu istniało i było realne" - mówiła broniąca majstra budowy mec. Katarzyna Kajmowicz.

Mec. Jowita Grochowska podkreślała, że jej klient (kierownik robót mostowych) nie miał wówczas obowiązku sporządzenia instrukcji, bo prace - według wiedzy tego oskarżonego - w ogóle nie były na ten dzień planowane, nie była nawet wybrana technologia tych prac, a decyzja o ich rozpoczęciu nie była z nim uzgadniana i nie wynikała z harmonogramu budowy.

Odnosząc się do słów prokuratora dodała, że przy podobnych pracach w grudniu 2018 roku była przekazana robotnikom instrukcja, ale nie w formie pisemnej, a ustnej.

Wyrok ma być ogłoszony 30 kwietnia.


źródło: PAP | red: sk

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Czy przez wyremontowaną ulicę Klepacką pojadą autobusy Białostockiej Komunikacji Miejskiej?

7.04.2021, 16:52

Jest szansa na lepsze skomunikowanie Starosielc z osiedlem Zielone Wzgórza i z centrum Białegostoku. Urzędnicy pracują nad rozwiązaniem, które pozwoli na to, by autobusy z pętli przy kościele Przemienienia Pańskiego skręcały nie tylko w lewo, ale też w prawo w kierunku osiedla Zielone Wzgórza.


Ulica Klepacka w Białymstoku jest już wyremontowana [wideo]

21.09.2020, 09:55

To dobra informacja dla kierowców. Od rana (21.09) można już jeździć wyremontowaną ulicą Klepacką w Białymstoku. W weekend ulica była zamknięta, bo drogowcy układali ostatnią warstwę nawierzchni.


Rozpoczął się proces ws. śmiertelnego wypadku przy budowie ul. Klepackiej

13.08.2020, 07:13

Zdaniem prokuratury narazili życie i zdrowie robotników, obaj oskarżeni zaś nie przyznają się do winy.


Jest akt oskarżenia ws. śmiertelnego wypadku przy budowie ul. Klepackiej

13.09.2019, 08:55

Na początku roku na dwóch robotników osunęła się hałda ziemi, jeden z nich zginął na miejscu.





ZNAJDŹ NAS


















źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok