Radio Białystok | Wiadomości | Radni przyjęli stanowisko, w którym sprzeciwiają się represjom wobec Polaków na Białorusi
Radni Białegostoku przyjęli jednogłośnie stanowisko, w którym wyrazili zdecydowany sprzeciw wobec "brutalnej kampanii prześladowań mniejszości polskiej na Białorusi".
Prezydent miasta poinformował także, że od wyborów prezydenckich w tym kraju nieformalnie zawiesił współpracę z miastem Grodno.
Radni przyjęli stanowisko w związku z zatrzymaniami Polaków
Przyjęte w poniedziałek (29.03) stanowisko białostockich radnych ma związek z zatrzymaniami przez białoruską milicję i postępowaniami karnymi wobec działaczy Związku Polaków na Białorusi, w tym wobec prezes ZPB Andżeliki Borys.
Rada Miasta Białystok podkreśliła, że jedynym celem Związku Polaków na Białorusi jest prowadzenie działalności kulturalnej i edukacyjnej oraz pielęgnowanie tradycji narodowych.
Nigdy nie pogodzimy się z tym, że nasi rodacy z sąsiedniego Grodna, Brześcia, Lidy czy Wołkowyska doznają prześladowań tylko dlatego, że są Polakami - podkreślono w stanowisku.
Rada wyraziła też "głęboką solidarność z - bezprawnie aresztowanymi pod fałszywymi zarzutami - rodakami z Białorusi".
Solidaryzujemy się też ze wszystkimi obywatelami Białorusi, którzy cierpią dziś prześladowania z powodu walki o wolność i demokrację w swoim kraju. Apelujemy o natychmiastowe uwolnienie wszystkich uwięzionych i zaprzestanie represji - czytamy w stanowisku.
Radni opowiedzieli się za zawieszeniem współpracy z Grodnem
Radni opowiedzieli się też za zawieszeniem oficjalnej współpracy z władzami Grodna, które jest od lat miastem partnerskim Białegostoku. "Zawieszenie to powinno obowiązywać do czasu uwolnienia polskich działaczy oraz zakończenia represji wobec organizacji i szkół polskich na Białorusi" - podkreślono.
Bez wątpienia reżim Aleksandra Łukaszenki przekroczył już kolejną granicę, uderzył w mniejszość narodową. Tak naprawdę, w poszukiwaniu wroga wewnętrznego rozpętał kampanię represji wobec działaczy ZPB - mówiła, prezentując projekt stanowiska, radna Koalicji Obywatelskiej Jowita Chudzik.
Jowita Chudzik podkreśliła, że efekty pracy Związku wielokrotnie można było zobaczyć w Białymstoku.
Radny PiS Piotr Jankowski, zawodowo związany z działającym w mieście Białoruskim Centrum Informacyjnym, zgłosił pomysł utworzenia funduszu, czy zespołu w magistracie, który mógłby udzielać pomocy Białorusinom opuszczającym swój kraj.
Miasto Białystok staje się centrum uchodźców politycznych z Białorusi, każdego tygodnia zjeżdża do nas co najmniej kilka rodzin. One mają naprawdę duże problemy z adaptacją i organizacją życia. Białystok ma możliwość zaistnienia na mapie Polski jako miasto, które rzeczywiście będzie w tej sytuacji takim szczególnym ośrodkiem wspierającym. Pora powiedzieć "stop". Są mordowani ludzie na ulicach, wyciągani ze swoich domów, szykanowani. Dyktatorowi, którego nazywam teraz mordercą, trzeba powiedzieć "nie" i po prostu "stop" - dodał radny.
Miasto wspiera inicjatywy pomocy instytucjonalnej
W odpowiedzi zastępca prezydenta miasta Rafał Rudnicki zauważył, że polityka zagraniczna to domena rządu, również kwestie dotyczące pomocy instytucjonalnej. "My jako miasto możemy wspierać różne inicjatywy, działania w tym zakresie" - zaznaczył. Wskazał na dofinansowanie koncertu, który kilka dni temu odbył się w mieście z okazji Dnia Woli, czyli rocznicy proklamowania niezależnej Białoruskiej Republiki Ludowej.
Stanowisko radnych poparł też prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Poinformował, że nieformalnie zawiesił współpracę z miastem Grodno.
Nie wyobrażam sobie, aby można było legitymizować kogokolwiek, kto reprezentuje tamtejsze władze po tak perfidnym sfałszowaniu wyborów - podkreślił Tadeusz Truskolaski.
"Nie mówmy o samorządzie grodzieńskim, bo tak naprawdę to nie jest żaden samorząd, to jest tylko jakaś agenda gubernatora. Dopóki będzie uzurpator miał władzę, ja nie będę współpracował z władzami Grodna" - dodał prezydent.