Radio Białystok | Wiadomości | W areszcie w Mińsku rozpoczęły się przesłuchania Andżeliki Borys
Andżelika Borys została przewieziona do aresztu w Mińsku, gdzie rozpoczęły się jej przesłuchania - tak wynika z ustaleń korespondenta Polskiego Radia na Białorusi.
Prezes Związku Polaków na Białorusi została zatrzymana we wtorek (23.03) i początkowo skazana na 15 dni aresztu za organizację święta Kaziuki. Jednak we czwartek (25.03) białoruska Prokuratura Generalna poinformowała o wszczęciu sprawy karnej wobec Andżeliki Borys i innych osób w sprawie rzekomego podżegania do nienawiści na tle religijnym i narodowościowym. Chodzi o upamiętnianie żołnierzy wyklętych przez polską mniejszość.
We czwartek służby przeszukały centralną siedzibę Związku Polaków w Grodnie i mieszkania kilku polskich działaczy. Zatrzymano i przewieziono do Mińska Andrzeja Poczobuta z Grodna, Irenę Biernacką z Lidy i Marię Tiszkowską z Wołkowyska.
Z informacji uzyskanych przez Polskie Radio wynika, że we czwartek do Mińska została też przewieziona Andżelika Borys. Przesłuchania zatrzymanych Polaków już się rozpoczęły. Sprawę śledzą - na ile jest to możliwe - polscy dyplomaci z Mińska i Grodna.
Temat represjonowanych Polaków został podjęty przez premiera RP Mateusza Morawieckiego na trwającym wideoszczycie Rady Europejskiej. Szef polskiego rządu zwrócił uwagę na brutalne postępowanie białoruskich władz wobec niewinnych ludzi.
O wszczęciu postępowania karnego wobec prezes Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys poinformowała prokuratura generalna Białorusi. W siedzibie ZPB w Grodnie oraz w mieszkaniach działaczy trwają przeszukania.
W czwartek (25.03) nad ranem został zatrzymany w Grodnie członek zarządu Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut. Człowiek prawy i pryncypialny, od lat walczący o prawa Polaków na Białorusi, wielokrotnie represjonowany przez reżim Łukaszenki - poinformował na Twitterze szef KPRM Michał Dworczyk.
Zatrzymana we wtorek (23.03) prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys została skazana na 15 dni aresztu - napisał na Twitterze działacz mniejszości polskiej na Białorusi Andrzej Poczobut.