Radio Białystok | Wiadomości | W Białymstoku trudno jest o uzyskanie pozwolenia na budowę - twierdzą architekci
Architekci narzekają na trudności z uzyskaniem pozwolenia na budowę w Białymstoku. Twierdzą, że pracownicy Departamentu Architektury Urzędu Miejskiego w Białymstoku zmuszają ich do wielokrotnego poprawiania projektów, co wydłuża całą procedurę.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Zdaniem architektów urzędnicy nie powinni również tak szczegółowo wnikać w projekt i powoływać się na niezrozumiale interpretacje wymagań.
Pracowników urzędu broni wiceprezydent Białegostoku Adam Musiuk, który z kolei wytyka architektom nieznajomość przepisów i zapewnia, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Wiceprezydent, który nadzoruje departament architektury twierdzi też, że zwykle w Białymstoku pozwolenia wydawane są w terminie, czyli w ciągu 65 dni.
Według Polskiego Związku Firm Deweloperskich, w roku sprzed pandemii w Białymstoku wydano w terminie (czyli w ciągu 60 dni) 15 proc. pozwoleń na budowę mieszkań, podczas gdy np. w Lublinie to 40 proc., Olsztynie 65 proc., a w Poznaniu czy Bydgoszczy wszystkie.
W ubiegłym roku departament architektury urzędu miejskiego największego miasta w regionie wydał 988 pozwoleń na budowę . Dla porównania, Wydział Architektury Starostwa Powiatowego w Białymstoku trzy razy tyle, z tym że w urzędzie miejskim pracują przy tym 22 osoby, a w powiatowym 17.
Podlascy architekci interweniowali w tej sprawie do władz miasta, ale bezskutecznie. Teraz ponawiają swój apel o zajęcie się tą sprawą, bo - jak przekonują - Białystok traci przez to inwestorów.
Więcej na ten temat w reportażu Katarzyny Kozłowskiej "Za pozwoleniem" dziś (29.03) o 17:15 i 22:15 na naszej antenie.
Jedni nazywają to strajkiem włoskim, inni ścieżką zdrowia. Tak rozpatrywanie wniosków o pozwolenie na budowę w Białymstoku oceniają architekci i inwestorzy.
Pandemia pokazała, że przestrzeń domów jest dziś często niedostosowana do naszych potrzeb - mówi autorka badań na ten temat - dr Katarzyna Sztop-Rutkowska z Instytutu Socjologii UwB.
Historyczne miejsca w Supraślu, gdzie deweloperzy chcą budować osiedla mieszkaniowe - mogą być lepiej chronione. Podlaska Wojewódzka Konserwator Zabytków prof. Małgorzata Dajnowicz planuje wpisać do rejestru budynki po dawnych fabrykach.