Radio Białystok | Wiadomości | Mimo obostrzeń, w ZS w Michałowie realizowano teledysk promujący placówkę - sprawę komentuje jej dyrektor
Nagrywanie filmu odbywało się w reżimie sanitarnym i nikt z uczniów i nauczycieli nie zakaził się koronawirusem - w ten sposób dyrektor Zespołu Szkół w Michałowie odnosi się do kontrowersji wokół niedawnego wydarzenia w szkole, gdzie mimo obostrzeń sanitarnych realizowano teledysk promujący placówkę. Sprawę bada sanepid.
W sobotę 13 marca w filmowaniu teledysku brali udział nie tylko uczniowie i nauczyciele, ale także ekipa filmowców, tancerzy i muzyków disco polo. Na filmie relacjonującym nagrywanie widać, że uczestnicy nie mieli masek, ani nie zachowywali dystansu społecznego. Dyrektor szkoły Małgorzata Gwaj-Szastaj wyjaśnia, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem i stosowano się do wytycznych sanitarnych.
We wszystkich częściach wspólnych uczestnicy musieli nosić maski i mieli warunki do zachowania dystansu. Pomieszczenia były wcześniej ozonowane, a cały czas działały w nich oczyszczacze powietrza. Natomiast faktycznie, na czas filmowania uczestnicy nie mieli masek, bo trudno jest śpiewać i tańczyć z zakrytymi ustami
– mówi dyrektor.
Dodaje też, że do tej pory nie dotarła do niej informacja od pracowników i uczniów biorących udział w filmowaniu o zakażeniu koronawirusem.
Sprawą zainteresowała się Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Białymstoku, która poprosiła szkołę o wyjaśniania. - Te nie są w pełni zadowalające, dlatego sytuacja analizowana jest przez prawników i niewykluczone są dalsze decyzje w tej sprawie – mówi zastępca powiatowego inspektora sanitarnego Urszula Połowianiuk.
Dodaje, że inspekcja cały czas monitoruje statystyki zakażeń koronawirusem na terenie gminy, które mogą mieć związek z nagrywaniem teledysku.