Radio Białystok | Wiadomości | Zbliża się spis powszechny - przypomina wojewoda podlaski
Ten obowiązek musi wypełnić każdy z nas. W całym kraju trwa akcja promująca rozpoczynający się 1 kwietnia Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Spis powszechny odbywa się raz na 10 lat. Tym razem - z powodu pandemii - przebiegać będzie przede wszystkim elektronicznie, o czym przypominał w środę (17.03) m.in. wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
- Ten spis będzie odbywać się w trudnym czasie, bo czasie pandemii, stąd nastawienie na to, by każdy z nas sam spisał się elektronicznie, ale będzie też mozliwość spisu przez telefon, a w ostateczności, jeśli sytuacja na to pozwoli odwiedzi nas rachmistrz - mówi Bohdan Paszkowski.
Głównym celem tego badania jest pozyskanie danych, by przeprowadzać analizy. A dzięki tym analizom możliwe będzie m.in. zapobieganie negatywnym zjawiskom społecznym i problemom, jakie mają mieszkańcy całego kraju.
- Każdy z nas będzie musiał odpowiedzieć na przygotowane pytania - mówi dyrektor Urzędu Statystycznego w Białymstoku Ewa Kamińska-Gawryluk, a jak dodaje: "dotyczyć będą m.in. wykształcenia, narodowości, sytuacji dotyczącej zatrudnienia, czy zamieszkania".
Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań rozpocznie się 1 kwietnia. Potrwa do końca czerwca, choć trwają prace, by termin ten wydłużyć do 30 września.
To ponad dwa razy więcej niż potrzeba. 1100 osób chce pracować w województwie podlaskim podczas Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań.
Spis powszechny ludności i mieszkań przed nami – kto powinien się spisać i w jaki sposób? Mówimy też, kto ponosi odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez "zimę".
"Spisy powszechne są szczególnie ważnym przedsięwzięciem, ponieważ są realizowane niezmiernie rzadko - raz na 10 lat. One dostarczają informacji o społeczeństwie, jego cechach: o niepełnosprawności, wykształceniu, o zasobach mieszkaniowych, o aktywności ekonomicznej. Znaczna część tych danych nie może być pozyskana z żadnych źródeł administracyjnych."