Radio Białystok | Wiadomości | Do Suchowoli z ZOO trafiła "zebra"
Do Suchowoli z niemieckiego ZOO trafiła "zebra" i nie chodzi tu o afrykańskie zwierzę, a o oryginalnie pomalowaną śmieciarkę.
Do Suchowoli z ZOO trafiła "zebra" - relacja Marcina Mazewskiego | Pobierz plik.Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Kupiono ją na potrzeby gminnej spółki komunalnej, która od tego roku zajmuje się odbiorem odpadów. Samochód od czwartku (4.03) zbiera śmieci, głównie z gminnych kolonii, a jego wygląd wzbudza uśmiech i zainteresowanie mieszkańców.
Jak podkreśla burmistrz Suchowoli Michał Matyskiel, w związku z nowym zadaniem (odbiór śmieci), spółkę komunalną "Centrokom" trzeba było wyposażyć w odpowiedni sprzęt.
Najlepszym rynkiem wtórnym na ten sprzęt jest rynek niemiecki. Tam udało nam się kupić kilka śmieciarek, w bardzo dobrej cenie. Szczególnie jedna od razu rzuciła nam się w oko - była pomalowana w zebrę. Na miejscu okazało się, że służyła w ZOO Safari, w związku z czym nie jest wyeksploatowana, ma nieduży przebieg i dobrą cenę. Także podjęliśmy decyzję, że uzupełni nasz tabor. Jej wygląd dodatkowo wzbudza uśmiech na twarzy mieszkańców, nie chcemy jej przemalowywać, zebra pozostanie
- dodaje burmistrz.
"Zebra" jest jedną z mniejszych śmieciarek. Można nią zabrać maksymalnie trzy tony śmieci.
- Dzięki swym niewielkim gabarytom jest jednak bardziej mobilna i zwrotna niż duże pojazdy. Tym samym może dotrzeć w miejsca trudno dostępne, a w czasie śnieżyc czy wiosennych roztopów nieosiągalne dla 11-tonowych śmieciarek - zaznacza Michał Matyskiel.
Od kwietnia będzie używana częściej, bo śmieci w gminie Suchowola będą odbierane nie raz, a dwa razy w miesiącu. Mikrośmieciarka kosztowała blisko 10,5 tysiąca euro.
W wielu częściach Łomży mieszkańcy wyrzucają na skwery i trawniki w sąsiedztwie osiedlowych śmietników stare meble, drzwi, opony, a nawet zepsuty sprzęt RTV.
W Białymstoku trzeba zmienić system naliczania opłat za odbiór odpadów. Tak uważają dwaj radni niezależni i rozpoczynają zbiórkę podpisów w tej sprawie. Chcą, by zależało to od ilości zużytej wody, a nie od powierzchni mieszkania, czy domu, jak jest teraz. Według urzędników, ta zmiana będzie w niektórych przypadkach wiązać się ze znaczną podwyżką.
Przymierzająca się do inwestycji firma wciąż szuka bowiem miejsca, gdzie latem sprzeda ciepło powstałe przy niszczeniu odpadów. Bez tego przedsięwzięcie może okazać się nieopłacalne.
Gmina Choroszcz w tym roku kontynuuje pomoc seniorom, którzy znajdują się w trudnej sytuacji materialnej. Chodzi o refundację części kosztów za odbiór śmieci - jednym z warunków jej otrzymania jest segregacja odpadów.
Stawki wzrosną o co najmniej kilkadziesiąt procent. Wkrótce mieszkańcy Moniek będą płacić więcej za odbiór śmieci.
