Radio Białystok | Wiadomości | Magazyny w RCKiK w Białymstoku niemal pełne - kolejki dawców w poniedziałki i czwartki
Magazyny w białostockim centrum krwiodawstwa już dawno nie były tak wypełnione. Dawców mobilizują nowe przywileje - najbardziej dodatkowy dzień wolny od pracy.
Od 26 stycznia obowiązują nowe przepisy dające krwiodawcom większe przywileje. Zamiast jednego - dwa dni wolne od pracy za oddanie krwi oraz ulga na przejazdy komunikacją zbiorową. Za nieobecność w pracy przysługuje wynagrodzenie jak za urlop wypoczynkowy. Warunkiem jest pobranie zaświadczenia ze stacji krwi i przedstawienie go pracodawcy. Co ważne - nowe przepisy obowiązują wyłącznie w czasie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii.
Wielu dawców chce połączyć przyjemne z pożytecznym - pomóc uratować czyjeś życie i jednocześnie przedłużyć sobie weekend. Dlatego w poniedziałki i czwartki przed białostockim centrum tworzą się niemałe kolejki, a magazyny są odpowiednio zabezpieczone.
Dla przykładu, w same czwartki do białostockiej stacji przychodziło zazwyczaj 160-170 osób, teraz niemal 300.
Dawcy przyznają, że chcą w pełni korzystać z przywileju, a co za tym idzie przedłużyć sobie weekend. Jak mówią, uzgadniają to wcześniej z pracodawcą, aby można było w porę wyznaczyć zastępstwa i nie dezorganizować pracy. Jak dodają - liczą się z tym, że to właśnie na pracodawcach leży obowiązek zapłaty za dwa dni wolnego. Dla wielu firm może stanowić to pewne wyzwanie.
Zapotrzebowanie głównie na grupy 0Rh+ i 0Rh-
Jak mówi dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku prof. Piotr Radziwon, "sytuacja wygląda dobrze, ale też stanowi dla nas pewne wyzwanie".
Sporo dawców w ostatnim czasie się do nas zgłosiło, także bardzo dużo krwi zebraliśmy, za co serdecznie dziękujemy. Magazyny uzupełniliśmy, pracujemy teraz spokojnie, krwi nikomu nie brakuje. Natomiast jest pewien problem, ponieważ krwinki czerwone możemy przechowywać tylko 42 dni i ta ilość dawców, która się teraz zgłasza zaczyna powoli - przynajmniej w grupie krwi B i AB - przekraczać możliwości zużycia tej krwi w okresie terminu ważności
- dodaje prof. Piotr Radziwon.
Istnieje ryzyko, że dalsze gromadzenie tych grup mogłoby skończyć się koniecznością utylizacji części zapasów.
Ze względów etycznych, naturalnie, nie chcielibyśmy przeterminować żadnej pobranej jednostki. Stąd też zaczynamy prosić dawców z grupą B i AB, aby ewentualnie oddawali osocze, bo osocze możemy magazynować trzy lata. Natomiast jeśli to możliwe, żeby rezygnowali w tym tygodniu i w przyszłym z oddawania krwi, bo obawiamy się, że możemy tej krwi nie zużyć w szpitalu. Wówczas będziemy zmuszeni ją zniszczyć, a tego chcielibyśmy uniknąć. Stąd też dawcy z tymi grupami z pewnością spotkają się z takimi prośbami i prosiłbym o wyrozumiałość
- podkreśla dyrektor RCKiK.
Przed wybraniem się do stacji warto zajrzeć na stronę rckik.bialystok.pl i sprawdzić, czy jest zapotrzebowanie na akurat naszą grupę.