Radio Białystok | Wiadomości | Białostocka prokuratura oskarżyła hakerów o włamania na konta bankowe i kradzież pieniędzy
Prokuratura Regionalna w Białymstoku oskarżyła dwóch hakerów i ich wspólnika o włamania na 230 internetowych rachunków bankowych i kradzież pieniędzy. Mężczyźni mieli też brać kredyty na wyłudzone dane.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Pokrzywdzeni stracili ponad półtora mln zł, pół miliona udało się odzyskać.
Oskarżeni mieli wysyłać pokrzywdzonym wiadomości mailowe z załącznikami w postaci faktur oraz pism wzywających do uregulowania rzekomego zadłużenia. Po otwarciu załącznika adresat nieświadomie uruchamiał instalację oprogramowania, które następnie przejmowało kontrolę nad jego komputerem. Przestępcy zdobywali w ten sposób m.in. hasła zabezpieczające do bankowości elektronicznej pokrzywdzonego. Później przelewali pieniądze na swoje konta oraz brali kredyty na dane z przejętych kont.
Jak ustalili śledczy, oskarżeni włamywali się nie tylko do prywatnych komputerów, ale także do systemów informatycznych instytucji państwowych, a wykradzione w ten sposób dokumenty trafiały do tzw. darknetu i były umieszczane na stronach dla hakerów.
Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.
Za ten czyn Prokuratura Rejonowa w Suwałkach powstawiała mu właśnie zarzut kradzieży z użyciem przemocy.
Funkcjonariusze CBA zatrzymali pięć osób podejrzewanych o udział w nielegalnym wywozie medykamentów za granicę, w tym leków zagrożonych brakiem dostępności, wartych ok. 8,6 mln zł. Prokuratura postawiła im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, tzw. mafii lekowej.
Prokuratura Okręgowa w Białymstoku przejęła śledztwo, w których wyjaśniane są okoliczności śmierci pacjenta nie przyjętego do szpitala w Siemiatyczach. Mężczyzna zmarł w karetce. Śledczy przygotowują materiały do powołania biegłych.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku prawomocnie skazał w piątek (29.01) trzy osoby - rodzeństwo - oskarżone o przestępstwa narkotykowe, m.in. o nielegalną uprawę na wielką skalę konopi indyjskich. Chodzi o blisko 2 tysiące krzaków na dwóch plantacjach. Najsurowsza kara, to trzy lata i dziesięć miesięcy więzienia.
Prokuratura sprawdza, czy w Wasilkowie nie doszło do nadużycia władzy przez burmistrza Adriana Łuckiewicza i skarbnika gminy Joannę Kunikowską.