Radio Białystok | Wiadomości | Białystok nie dostał pieniędzy z funduszy norweskich na modernizację parku Planty
Projekt modernizacji parku Planty w Białymstoku nie znalazł się wśród inicjatyw, które będą dofinansowane z funduszy norweskich.
Wsparcie dostanie 20 z ponad 220 z całego kraju. Nie ma wśród nich żadnego projektu z naszego regionu.
W przypadku Białegostoku chodziło o wsparcie w wysokości kilkunastu milionów złotych, które miało przyspieszyć prace w parku Planty.
"Szukamy kolejnych możliwości, złożyliśmy wniosek do rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, a jeśli nie dostaniemy wsparcia, to będziemy ubiegać się o nie w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego" - mówi Agnieszka Błachowska z Urzędu Miejskiego.
Szacunkowy koszt wszystkich prac to około 20 milionów złotych. Modernizacja ma się zakończyć w 2024 roku. Jeśli jednak nie uda się pozyskać dofinansowania, ten czas się wydłuży, bo np. w projekcie przyszłorocznego budżetu miasta jest na ten cel milion złotych.
"Kwoty przeznaczane na dany rok i zakres prac będą uzależniane od pozyskania środków zewnętrznych; jeśli nie otrzymamy dofinansowania, będziemy realizować inwestycję etapowo, zaczniemy od elementów wymagających pilnej interwencji, a np. muszla koncertowa znalazłaby się w ostatnim etapie realizacji" - dodaje Agnieszka Błachowska.
Oprócz odtworzenia znajdującej się tam kiedyś muszli koncertowej, w planach rewitalizacji parku Planty są m.in.: naprawa alejek, nowe nasadzenia i ustawienie większej liczby ławek.
W parku Planty w Białymstoku - między ulicami Skłodowskiej a Akademicką - wycięto dwadzieścia 80-letnich tuj. Zastąpiono je młodszymi i dużo mniejszymi roślinami.
Budżet pandemiczny, budżet przeżycia - takim określeniem opisał projekt budżetu miasta na 2021 rok prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Dochody, wydatki ale i deficyt mają być niższe, niż w tym roku.
Fontanny w Białymstoku na razie nie będą czynne.