Radio Białystok | Wiadomości | "Nie było czynnej napaści" - kierowca skazany m.in. za znieważenie policjantów
Nie było czynnej napaści, doszło do znieważenia policjantów - ocenił Sąd Rejonowy w Białymstoku i skazał na 1,5 roku więzienia kierowcę, który popełnił wykroczenie drogowe, prowadził po alkoholu i narkotykach, a w czasie interwencji był agresywny i wulgarny. Wyrok nie jest prawomocny.
Prokuratura chciała kary trzech lat więzienia przede wszystkim za czynną napaść na funkcjonariuszy. Za taką napaść Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ uznała rzucenie w kierunku funkcjonariuszy dwóch noży.
Pozostałe zarzuty, to m.in. znieważenie funkcjonariuszy, kierowanie pod ich adresem gróźb karalnych oraz prowadzenie samochodu w stanie po spożyciu alkoholu i narkotyków.
Do samego zdarzenia doszło 3 maja. Wszystko zaczęło się od kontroli drogowej kierowcy osobowego opla, który na przejściu dla pieszych wyprzedzał inny pojazd.
Patrol policyjny od razu go zatrzymał, a mężczyzna przyznał, że nie ma prawa jazdy. Ponieważ funkcjonariusze wyczuli od niego woń alkoholu, nakazali wyłączyć silnik i wyjąć kluczyki ze stacyjki.
Jak wynika z ustaleń śledztwa, wtedy kierowca zaczął zachowywać się agresywnie, padły wyzwiska i groźby pod adresem policjantów.
Kiedy przez okno ze swojej strony rzucił on w ich kierunku dwa noże, funkcjonariusze wyciągnęli go z auta i obezwładnili, wzywając też do pomocy kolejny patrol, a do sprawdzenia pojazdu - funkcjonariusza z psem wyszkolonym do wyszukiwania narkotyków.
Zatrzymanego przebadano też wtedy na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Alkomat wskazał ponad pół promila.
Również badanie na zawartość środków odurzających w organizmie dało wynik pozytywny. Pies tropiący pomógł znaleźć w samochodzie (pod osłoną przy skrzyni biegów) porcję (w zarzutach jest mowa o 4 gramach) marihuany.
Sąd ostatecznie przyjął, że nie doszło do czynnej napaści. Jak wskazują nagrania z kamer, które mieli na mundurach policjanci, mężczyzna wcześniej powiedział do policjantów, żeby się odsunęli, a potem wyrzucił przez okno dwa noże.
W ocenie sądu, nie było to jednak zagrożeniem dla funkcjonariuszy i nie może być kwalifikowane prawnie jako czynna napaść.
1,5 roku więzienia, to kara łączna również za prowadzenie auta, będąc w stanie nietrzeźwości i po środkach odurzających oraz za posiadanie nieznacznej ilości marihuany. Skazany, na 4 lata stracił prawo jazdy.