Radio Białystok | Wiadomości | Miał ponad 670 gramów narkotyków - jest w rękach policji
Ponad 33 tys. zł warte były narkotyki, które znaleźli policjanci w jednym z mieszkań w Białymstoku. W sumie zabezpieczyli przeszło 670 gramów marihuany.
W tej sprawie zarzuty usłyszał już 27-letni białostoczanin. Policjanci od dłuższego czasu podejrzewali, że mężczyzna może handlować środkami odurzającymi.
- Mundurowi ustalili, że jeden z mieszkańców osiedla Sienkiewicza może posiadać w mieszkaniu narkotyki. Policjanci swoją wizytą zaskoczyli 27-latka. Kryminalni, w trakcie czynności, znaleźli w jednym z pomieszczeń kartonowe pudełka oraz ukryte w szafce słoiki z zawartością suszu roślinnego. Wstępne badania narkotesterem wykazało, że jest to marihuana. Mundurowi zabezpieczyli ogółem ponad 670 gramów narkotyków - mówi st. sierż. Iza Kłosowska z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
27-latek usłyszał zarzut wytwarzania znacznej ilości środków odurzających, za co grozi kara co najmniej 3 lat więzienia.
Zdradziło go nerwowe zachowanie i... brak maseczki. 26-latka z narkotykami pod kurtką zatrzymali w centrum Białegostoku policjanci. Mężczyzna miał przy sobie ponad 100 gramów marihuany.
Nawet 12 lat więzienia grozi młodemu białostoczaninowi za handel narkotykami. W sumie policjanci znaleźli w dwóch mieszkaniach ponad 250 gramów amfetaminy, które najprawdopodobniej należały do 21-latka. Razem z nim funkcjonariusze zatrzymali 3 innych młodych mężczyzn, którzy odpowiedzą za posiadanie narkotyków.
Przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku zakończył się we wtorek (15.09) proces odwoławczy czterech mężczyzn oskarżonych o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej produkującej i handlującej marihuaną. W pierwszej instancji zapadły wyroki od 3 do 4,5 roku więzienia - obrońcy chcą ich zmiany na łagodniejsze lub uniewinnienia.