Radio Białystok | Wiadomości | Podlascy rolnicy podziękowali posłom, którzy nie poparli tzw. "Piątki dla zwierząt"
Rolnicy kolejny raz odwiedzili podlaskich parlamentarzystów. Tym razem nie protestowali, ale dziękowali tym, którzy podczas sejmowego głosowania nie poparli ustawy tzw. "Piątki dla zwierząt".
Jak mówi Karol Faszczewski, rolnicy rozwiesili banery m.in. na ogrodzeniu domu posła Stefana Krajewskiego z PSL i Lecha Kołakowskiego z PiS.
Potrafimy też docenić i podziękować politykom, którzy nas wspierają, którzy są przeciwko "Piątce" Kaczyńskiego. Byliśmy w trzech miejscach, teraz przyjechaliśmy do pana posła Kołakowskiego, który akurat wykazał się największą odwagą, gdyż wywodzi się z partii Prawo i Sprawiedliwość i mimo dyscypliny partyjnej zagłosował przeciw tej ustawie. Wywiesiliśmy banery "Tu mieszka Lech Kołakowski, obrońca polskich rolników. Dziękujemy" - mówi Karol Faszczewski.
Poseł Lech Kołakowski nie mógł spotkać się z rolnikami, połączył się tylko z nimi przez komunikator internetowy.
Ja również dziękuję, że przyjechaliście panowie do mnie. Ja przepraszam, ale nie mogę być w Łomży teraz - jestem w Warszawie. Przy najbliższej sposobności będę chciał się z rolnikami spotkać. Jeszcze trwa proces legislacyjny, jeszcze jest prezydent. Wyrażam taką nadzieję, że będzie refleksja i ta ustawa, która szkodzi rolnikom i polskiej wsi nie wejdzie w obrót prawny - mówi poseł Lech Kołakowski.
Rolnicy odwiedzili dzisiaj także wójta gminy Kulesze Kościelne, Stefana Grodzkiego i radnego powiatu wysokomazowieckiego, Dariusza Mościckiego.
Przed tygodniem rolnicy protestowali pod domami i biurami parlamentarzystów, którzy poparli ustawę. Wyrzucali siano i obornik, a także umieszczali transparenty mówiące, że w tym miejscu mieszkają osoby, które zdradziły polską wieś.