Radio Białystok | Wiadomości | Prokuratura w Łomży będzie wyjaśniała okoliczności wypadku do którego doszło w Rydzewie
Prokuratura Rejonowa w Łomży będzie wyjaśniała przyczyny i okoliczności wypadku, do którego doszło w czwartek (17.09) w Rydzewie. Mężczyzna został tam zasypany przez piasek, kiedy zszedł do wykopywanej właśnie studni. Jego praca naruszyła konstrukcję i został przysypany czterometrową warstwą ziemi.
Mimo trwającej kilka godzin akcji, strażakom nie udało się uratować mężczyzny.
Postępowanie toczy się na razie "w sprawie" a nie przeciwko komuś. Śledczy sprawdzają czy osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo pracy w firmie, w której pracował mężczyzna, dopełnili obowiązku jego odpowiedniego zabezpieczenia, a także czy nie doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci. Maksymalna kara, która za to grozi, to pięć lat więzienia.
Nie udało się uratować mężczyzny zasypanego w studni. W czwartek (17.09) próbowali go uratować strażacy. Do wypadku doszło w Rydzewie koło Miastkowa.
Turystę, który wpadł do głębokiej studni w jednym z korytarzy, musieli na powierzchnię wyciągnąć strażacy.
Nie wykonawca przebudowy, nie dyrekcja parku, ale sami turyści ponoszą odpowiedzialność za groźny wypadek na kładce w Narwiańskim Parku Narodowym. To decyzja białostockiej prokuratury, która przez ponad rok wyjaśniała co było przyczyną wywrócenia się jednego z pływających pomostów.