Radio Białystok | Wiadomości | Po naszej interwencji Play zmienia zasady naliczania opłat za rozmowy z tzw. numerami policyjnymi
autor: Robert Bońkowski
Między innymi po naszej interwencji numery stacjonarne z prefiksem 47 nie będą już płatne w sieci komórkowej Play. Z problemem zgłosiła się do nas słuchaczka, która otrzymała do opłacenia wysoki rachunek za połączenia z polikliniką w Białymstoku.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Chodzi o zmianę prefiksu numeru kontaktowego między innymi rejestracji szpitala MSWiA w Białymstoku - na numer 47. Doszło do niej na początku sierpnia. Nasza słuchaczka pani Emilia zadzwoniła do szpitala, by umówić się na wizytę do specjalisty. Wkrótce dostała powiadomienie o naliczonych dodatkowych opłatach od operatora.
- Najpierw nie mogłam się połączyć z kliniką. Dzwoniłam kilka razy przez dwa dni. Gdy byłam pierwsza w kolejce, połączenie było przerywane. W końcu jednak udało mi się dodzwonić. Następnie przyszły do mnie powiadomienia z naliczonymi dodatkowymi opłatami za te połączenia. Było to ponad 40 zł. Złożyłam reklamację, która nie została uwzględniona – mówi pani Emilia.
Inni polscy operatorzy komórkowi nie pobierają z tytułu tych rozmów dodatkowych opłat.
Sieć Play w odpowiedzi na zadane przez nas pytania dotyczące sprawy poinformowała, że wkrótce zasady naliczania kosztów za połączenia z numerami z prefiksem 47 zostaną zmienione.
W komunikacie czytamy, że od 27 sierpnia numery te będą objęte takimi samymi zasadami rozliczania jak numery stacjonarne. Oznacza to, że użytkownicy posiadający odpowiedni pakiet połączeń nie będą ponosili z tytułu tych rozmów dodatkowych opłat. Z kolei klienci sieci, których wcześniejsze reklamacje w podobnej sprawie nie zostały uwzględnione proszeni są o ponowny kontakt z operatorem.
Około 100 osób z Białegostoku i Hajnówki zgłosiło swoje uwagi do wysokości rachunków za ogrzewanie. Wyliczają, że niesłusznie dopłacili za ogrzewanie mieszkań od kilkudziesięciu do nawet kilkunastu tysięcy złotych.
Podlaska policja bada pisma podpisane przez Radę Parafialną i Ekonomiczną parafii Świętego Wojciecha w Białymstoku. Do wiernych docierają wezwania do dobrowolnej wpłaty zaległych datków na utrzymanie kościoła. Chodzi o kilkuset-złotowe kwoty.
Gdzie podziały się setki tysięcy litrów wody - takie pytanie zadaje nasz słuchacz - mieszkaniec jednego z bloków przy ulicy Fabrycznej w Białymstoku.