Radio Białystok | Wiadomości | Historia z happy endem - bocian ze wsi Czerewki trafi do ośrodka rehabilitacji [wideo]
autor: Robert Bońkowski
Bocian, o którym informowaliśmy we wtorek (4.08) w naszym programie, trafił już pod opiekę weterynarza.
"Krakus" - bocian z Czerewki uratowany
Zwierzę wypadło z gniazda w niedzielę (2.08). Przez ostatnie dni ptakiem opiekowała się starsza kobieta ze wsi Czerewki.
Mimo próśb mieszkanki, ani Urząd Gminy w Juchnowcu Kościelnym, ani Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku, nie zainteresowała się losem ptaka.
To między innymi, dzięki szybkiej reakcji naszej słuchaczki z Krakowa, bocian wkrótce znajdzie się w ośrodku rehabilitacyjnym, prowadzonym przez pana Franciszka Januszewicza, w Mikołajówce w powiecie suwalskim - opowiada pani Mariola.
- Po wysłuchaniu relacji na temat bociana w państwa radiu, zaczęłam szukać ośrodków w waszym regionie, które pomagają dzikim zwierzętom. To jest niewiarygodne, by zasłaniać się brakiem pieniędzy i żeby nie pomóc ptakowi, który jest gatunkiem chronionym. Zadzwoniłam do jednego z ośrodków. Pan Franciszek Januszewicz był na tyle uprzejmy, że zgodził się pomóc. Skontaktował się z kolejnym panem, który pojechał po tego bociana - mówi pani Mariola Sas z Krakowa.
Jak się okazuje, zwierzę nie ma złamanego skrzydła - mówi pan Marek Mancewicz, który odebrał bociana ze wsi Czerewki.
- Pan Franek ma ośrodek rehabilitacji zwierząt w Mikołajówce. Zadzwonił do mnie rano i powiedział, że pani z Krakowa potrzebuje pomocy w uratowaniu bociana. Razem z kolegą odszukaliśmy panią Marię ze wsi Czerewki, która opiekowała się tym ptakiem przez ostatnie dni. Zapakowaliśmy zwierzę do kartonika i przewieźliśmy do weterynarza. Okazało się, że bocian ma tylko stłuczone skrzydło i możliwe, że jeszcze w tym roku odleci - dodaje Marek Mancewicz.
Bocian zostanie teraz przetransportowany do ośrodka rehabilitacji w Mikołajówce, w powiecie suwalskim. Jak się dowiedzieliśmy, pan Franciszek chce nadać mu imię "Krakus", na cześć naszej słuchaczki, pani Marioli.