Radio Białystok | Wiadomości | Przyczyna śmierci 5-miesięcznego dziecka w Białymstoku wciąż nieustalona
Sekcja zwłok nie dała odpowiedzi na pytanie o przyczynę śmierci 5-miesięcznego dziecka, potrzebne są specjalistyczne badania - poinformowała w piątek (29.05) Anita Suchorowska, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe. Prawdopodobnie potrwa to kilka tygodni.
Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe wszczęła w środę postępowanie, w którym wyjaśniane będą okoliczności zgonu 5-miesięcznego dziecka. Policja otrzymała zgłoszenie dzień wcześniej, pogotowie zawiadomiła matka chłopca; po stwierdzeniu przez lekarza zgonu, zawiadomiona została policja.
Wstępne oględziny na miejscu, dokonane przez biegłą z zakresu medycyny sądowej, nie dały jednak odpowiedzi na pytanie, co mogło się wydarzyć. Tej odpowiedzi nie dała też sekcja zwłok. "Natomiast zabezpieczono tkanki do badań histopatologicznych, toksykologicznych, w kierunku COVID-19 i mikrobiologicznych. Teraz będziemy czekać na wyniki tych wszystkich badań" - powiedziała w piątek PAP prok. Anita Suchorowska.
Dodała, że nie stwierdzono żadnych obrażeń, tzw. urazów mechanicznych, które mogłyby świadczyć o tym, iż wobec dziecka była stosowana przemoc. "Czekamy na wyniki badań" - powtórzyła prokurator.
Wstępnie przyjęty kierunek śledztwa dotyczy nieumyślnego narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia przez osobę (osoby), na której ciążył obowiązek opieki, czego skutkiem była śmierć.
Prokuratura i policja wyjaśniają przyczynę śmieci pięciomiesięcznego dziecka, które zmarło w mieszkaniu na jednym z białostockich osiedli.