Radio Białystok | Wiadomości | Problemy z porodami rodzinnymi w białostockich szpitalach
Kilka dni temu porody rodzinne wznowiły szpitale: wojewódzki i kliniczny w Białymstoku. Ten drugi musiał je znowu zawiesić.
Mimo wprowadzenia wszelkich środków ostrożności nie może przyjąć osoby towarzyszącej, jeśli ta nie ma negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa. Jak mówi rzeczniczka USK Katarzyna Malinowska-Olczyk, takie są zalecenia konsultantów krajowych w dziedzinie ginekologii i położnictwa oraz perinatologii. Aktualny wynik testu w kierunku COVID-19 powinien pochodzić z okresu do 5 dni przed porodem.
Białostocki szpital kliniczny zmienia od środy (13.05) zasady i wznawia porody rodzinne, ale z obowiązkiem zrobienia testu przez osobę towarzyszącą. Rodzące kobiety mają robione testy przez szpital.
Kilka dni wcześniej niż USK porody rodzinne wznowił też szpital wojewódzki w Białymstoku. Tam od razu wprowadzono warunek, że osoba towarzysząca musi przedstawić negatywny wynik testu na obecność koronawirusa. Także na własny koszt.
W obu placówkach jeszcze żadna z rodzących kobiet nie zdecydowała się na poród rodzinny.
Białostocki szpital kliniczny przywraca porody rodzinne. Z powodu pandemii koronawirusa były zawieszone od połowy marca.
Podlaskie szpitale powoli i z dużą ostrożnością wznawiają przyjmowanie pacjentów na zabiegi planowe. Przyjęcia zawiesiły w marcu z powodu epidemii koronawirusa.
Niektórzy nadrobili już stracony czas, innym zajmie to 2-3 tygodnie. Przychodnie lekarzy rodzinnych wznowiły obowiązkowe szczepienia dzieci, które wstrzymano w marcu ze względu na epidemię koronawirusa.
Odbywać będzie się to jednak tylko w nagłych przypadkach i wydzielonej do tego sali.
Policjanci aż z trzech podlaskich komend eskortowali jadącą do białostockiego szpitala rodzącą kobietę. Pomogli jej funkcjonariusze z Siemiatycz, Bielska Podlaskiego i Białegostoku.