Radio Białystok | Wiadomości | Uczelnia z Łomży i białostocka firma opracowują system chroniący miasto przed smogiem
Jak skutecznie rozmieszczać urządzenia do pomiaru czystości powietrza i przewidywać mechanizmy rozprzestrzeniania się smogu na obszarze miasta - temu służyć ma narzędzie opracowywane w Państwowej Wyższej Szkole Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży.
Pracownicy łomżyńskiej uczelni rozpoczęli w kwietniu pracę nad bazującym na mechanizmach sztucznej inteligencji algorytmem, który pomóc ma walce ze smogiem.
Dotychczas stosowane w kraju mechanizmy pomiaru czystości powietrza są dość anachroniczne: sensorów smogowych w miastach jest niewiele, rozmieszczenie ich nie do końca właściwe, a punktowa precyzja pomiaru nie uwzględnia zróżnicowania poziomu zanieczyszczeń np. w poszczególnych dzielnicach. Brakuje także systemu monitorowania, gromadzenia i analizowania danych o jakości powietrza.
Prototypowa instalacja, tworzona wspólnie przez naukowców z PWSIiP i lidera projektu firmę InConTech z Białegostoku, umożliwi przewidywanie migracji zanieczyszczeń i podjęcie ewentualnych działań prewencyjnych.
Wykorzystanie w praktyce tego innowacyjnego narzędzia badawczego planowane jest na październik b.r. i jeśli okaże się ono skuteczne, możliwe będzie także zastosowanie go w innych miastach Polski i Europy.
Videowykłady i konferencje oraz internetowe spotkania to nowa rzeczywistość, w której od miesiąca funkcjonuje Państwowa Wyższa Szkoła Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży.
Nowy czujnik jakości powietrza będzie zamontowany na budynku Szkoły Podstawowej nr 2 w Łomży. O tym, gdzie powinno znajdować się takie urządzenie zadecydowali mieszkańcy w internetowej ankiecie.
Zatrzymano ponad 30 dowodów rejestracyjnych, a samochody skierowano na dodatkowe badania. To efekty akcji "SMOG", którą przeprowadzili podlascy policjanci.
Choć jakość powietrza pozostawia w Suwałkach wiele do życzenia, tej zimy straż miejska wystawiła tylko jeden mandat za palenie śmieciami. Tymczasem wystarczy przejść się wieczorami czy nad ranem po osiedlach domów jednorodzinnych w okolicach ulic Kolejowej, czy Bakałarzewskiej, by poczuć, co wydobywa się z kominów. Mieszkańcy bardzo na to się skarżą.
To urządzenie do monitorowania jakości powietrza w mieście i skuteczniejszej walki z tym, którzy wrzucają do pieca to, czego wrzucać nie można.