Radio Białystok | Wiadomości | Czego najbardziej brakuje białostoczanom w czasie pandemii?
Zamknięte szkoły i galerie, obowiązkowe maseczki, zakaz zgromadzeń i spotkań z przyjaciółmi. Tak wygląda życie w czasie pandemii koronawirusa.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Wielu z nas tęskni za normalnością, a na co czekają białostoczanie?
Z badań wynika, że po zniesieniu ograniczeń w korzystaniu z usług i handlu, Polacy ruszą przede wszystkim do salonów fryzjerskich i kosmetycznych. Zrobią też zakupy w sklepach odzieżowych i załatwią zaległe sprawy w urzędach.
W następnym etapie odmrażania gospodarki nastąpi otwarcie salonów fryzjerskich, połowa maja to realny termin - poinformował w środę (29.04) rzecznik rządu Piotr Müller.
Kiedy młodzi ludzie usłyszeli komunikat o zamykaniu szkół z powodu epidemii koronawirusa, przyjęli to z radością.
Od poniedziałku, 20 kwietnia zmienią się niektóre zasady bezpieczeństwa. Zakupy w sklepie zrobi w jednym czasie więcej osób, do lasu i parku wejdziemy w celach rekreacyjnych, a młodzież powyżej 13. roku życia będzie mogła poruszać się bez opieki osoby dorosłej.
Zamknięto szkoły, przedszkola i restauracje. Stan epidemii zmusił nas do zmiany swojego stylu życia. Zapytaliśmy białostoczan, czego im najbardziej brakuje podczas kwarantanny.