Radio Białystok | Wiadomości | Dwie osoby odpowiedziały na apel wojewody podlaskiego ws. pracy z zakażonymi koronawirusem
W poniedziałek (20.04) tylko dwie osoby zakażone koronawirusem leczone są w jednoimiennym szpitalu zakaźnym MSWiA w Białymstoku.
- Liczba ta z każdym dniem w związku epidemią może się jednak gwałtownie zwiększyć - mówi dyrektor placówki Alicja Skindzielewska. Dodatkowo już teraz w szpitalu brakuje lekarzy na izbie przyjęć i w oddziale chirurgii. Dyrektor zwróciła się więc do wojewody podlaskiego o oddelegowanie do pracy lekarzy z innych placówek.
Formalnie takiego wniosku wojewoda podlaski jeszcze nie ma - informują z kolei jego służby prasowe.
Natomiast kilka dni temu wojewoda Bohdan Paszkowski poprosił środowiska medyczne, by pomogły w znalezieniu osób, które same zgłosiłyby się do pracy z chorymi na COVID-19.
Chodzi tutaj o środowiska pielęgniarek, położnych, lekarzy, fizjoterapeutów. Na ten apel do tej pory odpowiedziały dwie osoby. Mamy zgłoszenia od jednego lekarza i jednego fizjoterapeuty. Chcemy uniknąć sytuacji, aby wbrew woli samej osoby zainteresowanej, delegować ją do innego zakładu pracy
- mówi Bohdan Paszkowski.
Wojewoda dodaje, że oddelegowanej osobie przysługuje wynagrodzenie zasadnicze w wysokości nie niższej niż 150 procent przeciętnego wynagrodzenia zasadniczego i nie może być to niższe wynagrodzenie zasadnicze, niż pracownik otrzymywał w dotychczasowym swoim miejscu pracy. Oddelegowanemu do pracy przysługuje między innymi zwrot kosztów przejazdu, czy zakwaterowania.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 140 nowych przypadkach koronawirusa; łącznie 9593. Zmarło kolejnych 18 osób.
Brakuje odczynników do testów na obecność koronawirusa w laboratorium Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Jednak badania wciąż są wykonywane, choć w mniejszych ilościach niż do tej pory - informują władze uczelni.
Żołnierze obrony terytorialnej rozpoczęli pobieranie wymazów od osób potencjalnie zakażonych.