Radio Białystok | Wiadomości | Czy w internecie można ostrzegać przed kontrolami drogowymi policji?
Czy w internecie można ostrzegać przed policyjnymi kontrolami drogowymi? Okazuje się, że można, a takie działanie ma charakter prewencyjny.
Suwalczanie stworzyli na portalu społecznościowym grupę, której członkowie informują się m.in. o utrudnieniach w ruchu, ale przede wszystkim o policyjnych patrolach. Jak przyznają, chcą dzięki temu uniknąć mandatów za nadmierną prędkość.
Zdaniem podkomisarz Elizy Sawko z suwalskiego komendy, takie działania należy nie piętnować, lecz chwalić.
Ostrzeżenie o tym, że policjanci w jakimś miejscu mierzą prędkość, to jest oddziaływanie prewencyjne, działanie pozytywne zarówno na korzyść policji, jak i uczestników ruchu drogowego. Jeżeli ktoś usłyszy czy przeczyta taką informację, to automatycznie zdejmie nogę z gazu i ta prędkość będzie dużo niższa, czyli bezpieczniejsza. Pozostaje nam tylko podziękować osobom, które tego typu informacje zamieszczają, bo powodują, że jest bezpieczniej na naszych drogach
- mówi podkomisarz.
Eliza Sawko, dodaje jednak, że w przypadku ostrzegania przed patrolami policji światłami samochodowymi sprawa wygląda już inaczej.
To nadużywanie sygnałów świetlnych i to już nie jest zgodne z prawem. Natomiast my sami, na stronach internetowych naszej jednostki, umieszczamy informacje, że np. prowadzimy działania "prędkość”, czy też następnego dnia będziemy prowadzili, więc można uznać, że w pewnym sensie też ostrzegamy uczestników ruchu drogowego
- mówi.
Członkowie suwalskiej grupy nie tolerują pijanych kierowców. Dlatego nie umieszczają ostrzeżeń przed policyjnymi akcjami sprawdzającymi trzeźwość.
