Radio Białystok | Wiadomości | Plaga kleszczy w podlaskich lasach - ostrzegają leśnicy
autor: Marcelina Markowska
W podlaskich lasach jest coraz więcej kleszczy. W związku z epidemią koronawirusa dużo osób decyduje się na wycieczki poza miasto i bagatelizują zagrożenie.
Leśnicy zachęcają, by zostać w domu, aby nie dokładać pracy lekarzom - mówi Jarosław Krawczyk z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
W czasach epidemii koronawirusa, nie dokładajmy pracy lekarzom. Nie idźmy na razie do lasu, zostańmy w domu. Kleszcze są nosicielami różnych chorób: zapalenia opon mózgowych, boreliozy. Pomoc w leczeniu tych chorób w warunkach białostockich oferuje tylko szpital zakaźny, ale obecnie ten szpital w większości przeznaczony jest na leczenie ludzi zarażonych chorobą COVID-19
- dodaje Jarosław Krawczyk.
Jeżeli jednak zdecydujemy się na wyjście do lasu nie zapominajmy o ochronie. Leśnicy podkreślają, że ważne są: odpowiedni strój m.in. długie spodnie i zastosowanie preparatu przeciw kleszczom.
Jarosław Krawczyk radzi też, by po powrocie do domu dokładnie obejrzeć swoje ciało.
Trzeba dbać o higienę. Po powrocie do domu obejrzyjmy się, zobaczmy czy ten kleszcz nie wędruje po naszym ubraniu, nie stara się przedostać do ciała, dokładnie się umyjmy. To nie jest tak, że kleszcz od razu się wgryzie, bo zanim znajdzie odpowiednie miejsce na ciele to trochę czasu upłynie. To jest właśnie czas dla nas, żebyśmy tego kleszcza odnaleźli
- dodaje.
Przypomnijmy, że w związku z epidemią koronawirusa rząd wprowadził kolejne obostrzenia. Zaleca się by wychodzić tylko na krótkie spacery niedaleko domu, przy zachowaniu odstępu 2 metrów od innych osób.
Ich ofiarami padają ludzie, ale i zwierzęta, głównie psy. Mogą one zachorować na babeszjozę.