W niedzielę (29.03) szpital potwierdził, że zakażony koronawirusem jest technik RTG. W związku z tym kwarantannie poddano 10 innych osób z personelu medycznego. Szpital wojewódzki w Łomży pełni rolę jednoimiennego szpitala zakaźnego.
Pełniący obowiązki dyrektora tego szpitala Jacek Roleder powiedział w środę, że testy na koronawirusa u dziesięciorga pracowników dały negatywy wynik. Chodzi o pięciu techników radiologii i pięć pielęgniarek z pracowni kardiologii inwazyjnej, które są w kwarantannie. - Wszystkie wyniki są na szczęście ujemne - powiedział dyrektor.
Wniosek o skrócenie kwarantanny pracownikom
Jacek Roleder dodał, że w związku z tym, że pracownicy są zdrowi, nie są zakażeni, zwrócił się do stacji sanitarno-epidemiologicznej o skrócenie im kwarantanny, by osoby te mogły wrócić do pracy w szpitalu. - Czekamy na odpowiedź z sanepidu - dodał.
Dyrektor szpitala zaznaczył, że jeśli sanepid zgodzi się na skrócenie kwarantanny, szpital nie będzie potrzebował wsparcia ze strony personelu medycznego z innych szpitali. Zaznaczył, że od niedzieli placówce udało się - choć w "trochę ograniczonym stopniu" funkcjonować, zabezpieczyć opiekę nad pacjentami. Podkreślił, że nie ma na razie potrzeby kierowania do wojewody podlaskiego wniosków o delegowanie dodatkowych pracowników medycznych do pracy w szpitalu w Łomży.
Ośmiu pacjentów z COVID-19 w Łomży
Obecnie w szpitalu w Łomży przebywa ośmiu pacjentów z koronawirusem. Dyrektor mówi, że placówce wciąż potrzeba środków ochrony osobistej dla pracowników. Dodał, że szpital je ma, ale zabezpieczenie nie wystarczy na długo. - Mamy zapas, ale on jest stosunkowo niewielki - dodał Roleder.
Technik z koronawirusem pracował w innych szpitalach
Sprawa zakażonego technika z łomżyńskiego szpitala, który miał pracować także w dwóch innych szpitalach, m.in. w Grajewie, wiązała się także z czasowym zamknięciem oddziału kardiologii w Grajewie, gdzie również poddano kwarantannie domowej pracowników, a pacjentów przenoszono do szpitala w Łomży.
W izolacji przebywało też siedmiu strażaków, którzy pracowali na jednej zmianie w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grajewie. Jak tłumaczył rzecznik komendy wojewódzkiej PSP w Białymstoku Tomasz Gierasimiuk, wśród osób, które miały kontakt z zakażonym koronawirusem pracownikiem szpitala w Łomży, była żona jednego ze strażaków z tej zmiany. We wtorek (31.03) Gierasimiuk powiedział, że wynik badania na koronawirusa u tej kobiety był negatywny, strażaków zwolniono z izolacji.
Dotychczas w Podlaskiem koronawirusa potwierdzono u 44 osób. Jak podaje Podlaski Urząd Wojewódzki, dotąd w regionie przeprowadzono 1606 testów na koronawirus.