Radio Białystok | Wiadomości | Rozpoczęto zbieranie dowodów ws. uznania białostockich Spodków za zabytek
Rozpoczęła się procedura zbierania dowodów w sprawie uznania białostockich Spodków za zabytek. Nie oznacza to jednak, że finalnie obiekt będzie wpisany do rejestru.
Chodzi o charakterystyczną siedzibę Podlaskiego Instytutu Kultury przy ulicy świętego Rocha. Pod koniec ubiegłego roku szefowa Instytutu Barbara Bojaryn zapowiedziała, że zastanawia się nad przeniesieniem Spodków w inne miejsce. Po tych zapowiedziach o zwiększenie ochrony wystąpiło Białostockie Towarzystwo Opieki nad Zabytkami. Teraz rozpoczęła się procedura rozpatrywania wniosku społeczników.
- Organizacja społeczna, Towarzystwo Opieki nad Zabytkami złożyło do nas wniosek. W tej chwili wszczęliśmy procedury i zbieramy dowody. Na ten moment nie rozpoczęłam wpisywania Spodków do rejestru zabytków. W mojej ocenie ochrona, która jest w tej chwili, a więc jest to dobro kultury, obiekt jest chroniony planem miejscowym, wydaje się wystarczająca - mówi Podlaski Wojewódzki Konserwator Zabytków, profesor Małgorzata Dajnowicz.
Konserwator Zabytków już wcześniej wyjaśniała, że nie ma informacji, by obiekt w jakikolwiek sposób mógł być zagrożony. Białostockie Spodki powstały we latach 70. Przy okazji centralnych dożynek w Białymstoku.
- Chciałbym, aby Spodki zostały - zadeklarował w poniedziałek (23.12) na naszej antenie marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki.
Spodki to siedziba Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury.
Dużą dyskusję wywołał pomysł dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury Barbary Bojaryn-Kazberuk, o którym opowiedziała w Polskim Radiu Białystok.