Radio Białystok | Wiadomości | Tadeusz Truskolaski wycofuje się ze słów, które wypowiedział wobec białostockiego radnego
Prezydent Białegostoku wycofuje się ze słów, które wypowiedział po marszu równości wobec miejskiego radnego.
Przed białostockim sądem ugodą zakończył się cywilny proces jaki wytoczył radny Henryk Dębowski prezydentowi miasta Tadeuszowi Truskolaskiemu. Radny domagał się przeprosin za wypowiedź prezydenta, w której mówił o niedopuszczalnym zachowaniu radnego, który miał brać udział w blokowaniu legalnego marszu.
Teraz, na mocy ugody zawartej przed sądem, na oficjalnej stronie urzędu miejskiego ma być umieszczone oświadczenie z przeprosinami - mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Nie było moim celem obrażanie nikogo. I ustaliliśmy treść oświadczenia, która satysfakcjonuje obie strony, dlatego, że czasami wypowiada się w emocjach pewne słowa, które mogą być troszkę za daleko idące, bo nie ja decyduję o tym, czy mieszkańcy odbierają Henryka Dębowskiego jako osobę godną reprezentowania ich czy nie. Dlatego uważam, że były za daleko idące
- mówi Tadeusz Truskolaski.
Choć w zawartej ugodzie nie pada słowo "przepraszam” to jej treść satysfakcjonuje radnego Henryka Dębowskiego.
- Pan prezydent wycofał się ze swoich słów. Uznał, że nie powinien nigdy użyć takich sformułowań. Pan prezydent miał czas, żeby to sobie uzmysłowić i też cieszę się z takiego obrotu sprawy. Wydaje mi się, że w przyszłości też pan prezydent powinien jednak ostrożniej dobierać słowa. Z naszej strony sprawa jest zamknięta. Będzie zamieszczone oświadczenie. I też nie chcielibyśmy do tej sprawy wracać - mówi Henryk Dębowski.
Cywilny proces o ochronę dóbr osobistych rozpoczął się już w listopadzie ubiegłego roku. Wtedy też sąd proponował ugodę, jednak stronom nie udało się porozumieć w tej sprawie. Dziś po ponownej propozycji uzgodniono treść oświadczenia, która ma być zamieszona w Internecie.