Radio Białystok | Wiadomości | 9 osób uhonorowano w Białymstoku państwowymi odznaczeniami za zasługi dla Polski
Dziewięć osób, w tym trzy pośmiertnie, uhonorowano we wtorek (11.02) w Białymstoku różnymi odznaczeniami państwowymi za zasługi i działalność na rzecz Polski.
Odznaczenia wręczył wojewoda podlaski
Odznaczenia wręczył wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski pośmiertnie uhonorowano ks. Marcelego Godlewskiego (w czasie II wojny światowej ratował Żydów z warszawskiego getta), Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski dostał Andrzej Waluda (działacz NSZZ "Solidarność"), Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski odebrała Krystyna Strubel - także działaczka "Solidarności".
Dwa pośmiertnie przyznane Krzyże Ordery Krzyża Niepodległości odebrała rodzina zmarłych kombatantów: Franciszka Długozimy (żołnierz NSZ) i Czesławy Skarżyńskiej (była w AK, ZWZ).
Medal Obrońców Ojczyzny 1939-1945, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych przyznał Mieczysławowi Wroczyńskiemu, który jest ostatnim żyjącym obecnie w Białymstoku powstańcem warszawskim. Wroczyński w grudniu 2019 r. skończył sto lat, medal odebrała w jego imieniu córka Ewa Wroczyńska.
3 osoby odebrały Medale Stulecia Odzyskanej Niepodległości
Prezydent RP przyznał także trzy Medale Stulecia Odzyskanej Niepodległości, które odebrali we wtorek z rąk wojewody: Marek Karp, Dariusz Łotowski i Antoni Rudziński. Wojewoda poinformował, że to osoby związane z powiatem monieckim, które współcześnie działają na rzecz utrwalania tradycji narodowych, upamiętniania postaci historycznych.
Wojewoda poinformował, że odznaczenia były przyznane wcześniej, ale z różnych powodów nie były odebrane podczas uroczystości w kancelarii prezydenta RP.
Tymi odznaczeniami zostały uhonorowane osoby z wielu powiedziałbym pokoleń. Mamy taką szczególną okoliczność, że jest reprezentacja osób, które są z pokolenia jeszcze odzyskiwania niepodległości Polski w roku 1918, które są związane później dramatycznymi zdarzeniami wiążącymi się z II wojną światową, mamy też pokolenie osób, które w ramach walki o niepodległość w II wojnie światowej podejmowały trud w konspiracji
- mówił wojewoda.
Dodał, że wśród odznaczonych są także takie osoby, które działały na rzecz niepodległości Polski w latach 80. XX w., związane z "Solidarnością" oraz tych, którzy działają na rzecz utrwalania tradycji w czasach współczesnych.
Wojewoda podkreślał, że odznaczenia są uznaniem działalności i zasług osób uhonorowanych, wyrazem pamięci o nich. - Ich zasługi skupiają się wokół kwestii niepodległości, pamięci, tradycji polskiej, naszej ojczyzny - mówił wojewoda i dodał, że wszystkim pokoleniom, z których są uhonorowani przyświecała "myśl o Polsce niepodległej, o naszej wolności". "(...) i mam nadzieję, że to jest to idea, która nas wszystkich, niezależnie od tych zmian pokoleniowych łączy i będzie łączyć" - podsumował Bohdan Paszkowski.
Uhonorowano zmarłego w 1945 r. ks. Marcelego Godlewskiego
Pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Odrodzenia Polski - postanowieniem prezydenta RP z 2018 r. - uhonorowano zmarłego w 1945 r. księdza Marcelego Godlewskiego. Prezydent RP uhonorował go za "bohaterską postawę i niezwykłą odwagę wykazaną w ratowaniu życia Żydom podczas II wojny światowej, za wybitne zasługi w obronie godności, człowieczeństwa i praw ludzkich". Odznaczenie odebrał praprawnuk brata księdza Zbigniew Godlewski. Podkreślił, że to dla rodziny "wielki zaszczyt". - Jestem dumny z księdza Marcelego, zasłużył się dla ratowania ludzkości - powiedział dziennikarzom Zbigniew Godlewski.
Wojewoda Bohdan Paszkowski powiedział, że ksiądz Marceli Godlewski, który ratował Żydów z warszawskiego getta, miał związki z regionem podlaskim - kończył seminarium duchowne w Sejnach, w szkole średniej uczył się w Suwałkach. Mówił, że w czasie II wojny światowej parafia, w której pracował ks. Marceli Godlewski w Warszawie miała na swoim terenie getto i "wykazując heroiczną postawę" ksiądz pomagał w ratowaniu Żydów, np. pomagając w ucieczkach. - To jest postać, która zasługuje na naszą pamięć - dodał wojewoda.
Uhonorowana Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski Krystyna Strubel była w 1980 r. członkiem zarządu regionu NSZZ "Solidarność" w Białymstoku, w 1981 r. była internowana. Powiedziała, że przyznanie tego odznaczania to "pamięć". - Że nie zapomniano o mnie. Myślę, że wielu ludzi nie doczekało się tego - dodała.