Radio Białystok | Wiadomości | Białostocki sąd powołał kolejnych biegłych ws. śmiertelnego potrącenia na przejściu dla pieszych
Jak zachował się pieszy na przejściu i czy miało to wpływ na wypadek - takie zadanie postawił białostocki sąd rejonowy przed kolejnym zespołem biegłych w procesie dotyczącym śmiertelnego potrącenia, do którego doszło dwa lata temu w centrum miasta.
Potrącony 59-latek zmarł w szpitalu
Chodzi o wypadek z lutego 2018 roku na skrzyżowaniu ulic Bohaterów Getta i Żabiej w Białymstoku. W wyniku potrącenia przez auto na przejściu dla pieszych 59-letni mężczyzna doznał bardzo poważnych obrażeń i zmarł w szpitalu. Ranny był też kierowca. Po wypadku policja podawała na podstawie wstępnych ustaleń, że pieszy mógł wbiec na jezdnię tuż przed nadjeżdżający samochód.
Prokuratura ostatecznie oskarżyła kierowcę o to, że umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że - zbliżając się do przejścia dla pieszych - nie zachował szczególnej ostrożności i spóźnił się z reakcją na wejście pieszego na jezdnię, na skutek czego doszło do potrącenia i obrażeń skutkujących śmiercią.
W poniedziałek (03.02) miał być ogłoszony wyrok w procesie 68-letniego kierowcy. Sąd podjął jednak decyzję o konieczności wznowienia przewodu i powołania kolejnego zespołu biegłych z zakresu badania wypadków komunikacyjnych.
Jak uzasadniała sędzia Barbara Paszkowska, w aktach sprawy są dwie opinie specjalistów z zakresu ruchu drogowego i techniki samochodowej, które różnią się znacznie w sprawie kluczowej w tym procesie, tzn. nie są jednoznaczne w opisie zachowania (ruchu) pieszego na przejściu dla pieszych. - W tym zakresie te opinie się różnią, a prawidłowe ustalenie tego parametru ruchu czy brak możliwości jego ustalenia będzie miał kluczowe znaczenie dla rekonstrukcji przebiegu tego wypadku drogowego - mówiła sędzia.
Podkreślała, że od tego będzie zależało, jakie sąd będzie mógł wyciągnąć wnioski co do winy lub braku winy oskarżonego.
- Nie dało się tej rozbieżności usunąć najpierw poprzez konfrontację biegłych, również sąd doszedł do wniosku, iż nie jest w stanie tych rozbieżności usunąć poprzez interpretację opinii, niezbędne więc jest dopuszczenie dowodu z opinii innych biegłych - dodała sędzia Barbara Paszkowska.
W tej sytuacji proces został odroczony bezterminowo; po przygotowaniu nowej opinii będzie wyznaczona kolejna rozprawa.