Radio Białystok | Wiadomości | W Kolnie może powstać sieć gazowa
Jest szansa na to, że w Kolnie powstanie sieć gazowa.
Jest to możliwe, bo w gazociągu, który ma przebiegać niedaleko miejscowości zaprojektowane jest miejsce, w którym możliwe będzie podłączenie miejskiej sieci. Urzędnicy zastanawiają się też, czy zanim powstanie gazociąg nie wybudować specjalnych zbiorników na gaz.
- Ubiegaliśmy się o to, żeby na tym gazociągu, który ma przebiegać niedaleko Kolna był punkt, w którym będą niskie parametry, które można wykorzystać i doprowadzić gazociąg do Kolna. To już jest zaprojektowane. Czy my będziemy jako samorząd budować, zobaczymy. Na pewno zgłasza się wiele firm, które chcą to robić. Ale analizujemy i rozważamy postawienie zbiorników LNG. Mamy też oferty od PGE czy Enei i być może to nastąpi szybciej niż myślę - mówi burmistrz Kolna Andrzej Duda.
Wiele zależy jednak od zainteresowania mieszkańców nowym źródłem energii.
- To wszystko zależy od chętnych. Od tego, czy mieszkańcy zechcą zmieniać swoje piece na piece gazowe. One nie są drogie. Taki piec dla średniego domu to koszt w granicach 3,5 - 4,5 tys. zł w zależności od firmy i jakości tego pieca - dodaje burmistrz.
A używanie takiego pieca generuje mniejsze zanieczyszczenie. Jak przypominają kolneńscy urzędnicy gaz nie jest jednak odnawialnym źródłem energii. Dlatego przed stworzeniem sieci gazowej chcą przeanalizować czy można pozyskiwać energię z innych źródeł.
To możliwość alternatywnego ogrzewania i rezygnacji z opalania węglem. Jest szansa, że za kilkanaście miesięcy cześć domów w Orli koło Bielska Podlaskiego będzie przyłączona do sieci gazowniczej.
Stację regazyfikacji skroplonego gazu LNG otwarto w poniedziałek (15.04) w Mońkach. Podlasie to jeden z najmniej zgazyfikowanych regionów w Polsce; w ramach realizowanego programu gaz ma być doprowadzony do kolejnych 26 gmin w regionie - podkreślano podczas uroczystości.
W miniony weekend wypłynął temat waluty euro w Polsce. Jest też o strajku nauczycieli, bo na horyzoncie mamy kłopoty z maturami, gazie na Podlasiu i rosyjskim okręcie żaglowym, który nie może wpłynąć do żadnego portu w naszej części Europy.