Radio Białystok | Wiadomości | Były funkcjonariusz straży granicznej z Augustowa trafi do więzienia na blisko 2 lata
Mężczyzna trafi na rok i 8 miesięcy więzienia. Zapłaci także 5 tysięcy złotych grzywny. Był oskarżony o przekroczenia uprawnień w celu uzyskania korzyści majątkowej oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która zajmowała się przerzutem papierosów z Litwy, chociaż tego ostatniego, ostatecznie nie udało się udowodnić.
Skazany mężczyzna, był kontrolerem Zespołu do Spraw Przestępstw i Wykroczeń Grupy Operacyjno-Śledczej Placówki SG w Augustowie i przekazywał przemytnikom papierosów informacje o terminach i rozmieszczeniu patroli. Wyrok w tej sprawie uzasadniał sędzia Marcin Walczuk.
Należy zwrócić uwagę na, w ocenie sądu, znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu, gdyż jako funkcjonariusz straży granicznej, funkcjonariusz publiczny, ujawniał swojemu znajomemu informacje stanowiące tajemnicę służbową, w szczególności rozmieszczenie patroli na terytorium naszych powiatów. Tu główny materiał dowodowy stanowiły materiały z rozmów telefonicznych i wiadomości tekstowych - mówił sędzia Walczuk
Oprócz Arkadiusza B, na ławie oskarżonych zasiedli także dwaj inni mężczyźni. Łukasz W. decyzją sądu za przewóz i handel papierosami bez akcyzy oraz podżeganie Arkadiusza B. do ujawniania tajemnic służbowych ma trafić na półtora roku do więzienia i zapłacić grzywnę w wysokości 5 tysięcy złotych. Rafał K., został uniewinniony, bo nie dało się udowodnić jemu i pozostałym oskarżonym działania w zorganizowanej grupie przestępczej.
Dowody przedstawione przez prokuratora nie pozwoliły na przypisanie oskarżonym w tym procesie udziału w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw karno-skarbowych. Materiał dowodowy był niewystarczający do przepisania tego przestępstwa. Należy zwrócić uwagę, że nie każde współdziałanie osób czyli popełnianie przestępstw wspólnie i w porozumieniu jest działaniem zorganizowanej grupy przestępczej - dodał sędzia.
Do tych wydarzeń dochodziło od maja 2015 do lutego 2016 roku. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.