Radio Białystok | Wiadomości | Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej wydało książkę o krajkach z Sokólszczyzny
O używanych dawniej, np. jako pasy w stroju ludowym, tkanych krajkach - tradycji ich wytwarzania, wzorach i obrzędowości - opowiada książka wydana przez Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej.
Publikację dofinansowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
W sobotę (30.11) w tym muzeum, które mieści się w podbiałostockim skansenie, promowano to wydawnictwo.
Autorkami książki "Krajka. Sokólska tkanina ludowa" są Aleksandra Pluta i Edyta Wiśniewska.
To największa taka kolekcja w Polsce
W zbiorach Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej znajduje się ponad 220 krajek - najstarsze pochodzą z początku XX w. i - jak podaje muzeum - jest to największa taka kolekcja w Polsce. W książce opisano ok. 50 krajek. Książka nie jest katalogiem zbioru krajek.
Aleksandra Pluta powiedziała, że projekt badawczy, którego efektem jest książka, dotyczył krajki sokólskiej, czyli wytwarzanej na Ziemi Sokólskiej, bo krajki z tego podlaskiego regionu wyróżniają się nie tylko, jeżeli chodzi o wzory czy kolory, materiał, z którego je wykonywano, ale także technikę ich wykonywania.
Niepowtarzalne krajki z Sokólszczyzny
Wyjaśniła, że robiono je unikalną tzw. techniką "na nodze" (w sobotę można było zobaczyć pokaz tkania w tej technice). "Wykonywano osnowę, czyli nici, na których ta krajka była tkana w koło, rozpinano to między swoimi nogami, naciągano stopą, albo palcem - też tak bywało - i kolanem drugiej nogi. Wzór, który powstawał z tych nici był wyrabiany ręcznie, palcami oczywiście" - opowiada Aleksandra Pluta.
Na sokólskiej krajce są wzory geometryczne (łamane linie, romby) robiono je z wykorzystaniem połączeń takich kolorów jak: fioletowy i zielony, czerwony i granatowy, żółty i brązowy. "Bardzo często jeszcze na krawędzi są dodawane nitki w innym kolorze i one dodatkowo ten wzór uwypuklają i ubogacają" - dodała Aleksandra Pluta.
Ważny element ludowego ubioru
Aleksandra Pluta podkreśla, że krajka, którą głównie używano do przewiązywania się w pasie w stroju ludowym (na koszuli czy okryciu wierzchnim, np. kożuchu, sukmanie) miała także inne, szersze zastosowanie w obrzędowości. Przypomniała, że przewiązywano nią np. także obrzędowe ciasto weselne - korowaj - robiły ją także przyszłe panny młode, by obdarować nią znamienitszych gości weselnych. Krajką przewiązywali się też drużbowie. "Ta funkcja weselna krajki trwała bardzo długo" - opowiada Aleksandra Pluta.
Przypomniała, że współcześnie, krajkę można zobaczyć w równiance, czyli bukiecie żniwnym ze zbóż, warzyw i kwiatów, który wykonuje się z okazji święta Matki Bożej Zielnej, które obchodzone jest w kościele katolickim 15 sierpnia. "Ta tradycja jest żywa po dziś dzień" - powiedziała Aleksandra Pluta.