Radio Białystok | Wiadomości | Przy Placu Brodowicza w Choroszczy pojawiła się nowa instalacja - ma to być jedna z wizytówek miasta
Przy rewitalizowanym Placu Brodowicza, w pobliżu szpitala psychiatrycznego pojawił się przestrzenny napis I LOVE (serce) CHOROSZCZ. Nocą litery i symboliczne serce są podświetlane.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Instalacja przyciąga uwagę turystów i mieszkańców, zwłaszcza po zmierzchu.
Miejsce, w którym stanął napis nie jest przypadkowe, to główny wjazd do naszego miasta. Dodatkowo chcemy podkreślić, że lubimy, kochamy naszą Choroszcz, stąd takie wyznanie. Jesteśmy dumni i nie wstydzimy się miejsca, w którym żyjemy. Od momentu pojawienia się napisu w przestrzeni miejskiej, na portalach społecznościowych naszych mieszkańców można zauważyć wiele zdjęć z tego miejsca
- mówi burmistrz Choroszczy Robert Wardziński.
Instalacja przy Placu Brodowicza kosztowała ponad 20 tys. zł. Podobne napisy z nazwami miejscowości można zobaczyć w Podlaskiem jeszcze np. w Michałowie czy Grajewie.
Prace trwają zgodnie z harmonogramem, mimo, że teraz zmieniono nieco pierwotny projekt. W Białymstoku powstaje kolejne miejsce pamięci.
Choć kwota na projekty od kilku edycji nie zmienia się. To tegoroczne głosowanie jest pod wieloma względami rekordowe.
W parku Konstytucji 3 maja w Białymstoku w sobotni (14.09) wieczór podświetlono kilkadziesiąt drzew. To instalacja artystyczno-historyczna "Co piąty..." Muzeum Pamięci Sybiru, związana z 80. rocznicą sowieckiej agresji na Polskę. Można ją oglądać do 6 października.