Radio Białystok | Wiadomości | Z powodu kłótni postrzelił innego kierowcę - 20-letni białostoczanin może na 3 lata trafić do więzienia
Z powodu kłótni o zajechanie drogi postrzelił innego kierowcę – teraz 20-letni białostoczanin może na trzy lata trafić do więzienia. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia wobec Radosława Ch., który latem strzelił z wiatrówki w głowę innego kierowcy. Zdaniem śledczych, zachowanie oskarżonego było rażącym naruszeniem prawa.
Oskarżony strzelił do innego kierowcy właściwie bez powodu, bo ten zwrócił mu uwagę na wymuszenie pierwszeństwa przejazdu – mówi szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ Maciej Płoński. Prokurator dodaje, że 20-latek przyznał się do czynu, jednak śledczym tłumaczył, że pistolet wystrzelił mu przypadkiem. Nie wyjaśnił natomiast dlaczego w ogóle skierował broń w kierunku pokrzywdzonego, którego postrzelił w głowę. Później uciekł z miejsca zdarzenia i porzucił broń. Zatrzymano go kilkanaście godzin później.
Prokuratura uznała, ze był to występek chuligański, bo 59-letni postrzelony kierowca przeżył, a zdaniem biegłych śrut nie mógł realnie zagrozić jego życiu. Dlatego sprawcy nie postawiono zarzutu usiłowania zabójstwa.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 19 sierpnia na białostockim osiedlu Wygoda. Jak wynika z ustaleń policji straszy mężczyzna zwrócił uwagę młodszemu na zajechanie drogi. Wtedy 20-sto latek wyciągnął broń i strzelił do pokrzywdzonego i uciekł. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia. Jak wynika z ustaleń śledczych, napastnik był już wcześniej karany jako małoletni.
Narażenie człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i spowodowanie obrażeń, to główne zarzuty dla 20-latka podejrzanego o to, że w trakcie awantury na drodze, strzelił do innego kierowcy z wiatrówki - podała w środę (21.08) policja.
20-latek, który został zatrzymany w związku ze strzelaniną na ulicy w Białymstoku, w środę (21.08) ma usłyszeć zarzuty - informuje policja. Chodzi o sprzeczkę kierowców, która zakończyła się postrzeleniem 59-letniego mężczyzny na osiedlu Wygoda.
Prokuratura w Hajnówce wyjaśnia okoliczności śmiertelnego postrzału przy użyciu broni z czasów II wojny.