Radio Białystok | Wiadomości | Białostocki sąd ma ogłosić wyrok ws. porwania i zabicia przedsiębiorcy
Białostocki sąd ma we wtorek (01.10) ogłosić wyrok w sprawie dwóch mężczyzn oskarżonych o porwanie i zabicie 27-letniego przedsiębiorcy.
Prokuratura domaga się dożywocia, z kolei obrońcy zapewniają, że obaj mężczyźni są niewinni, a cały proces miał charakter poszlakowy.
27-latek, który prowadził w mieście kilka sklepów, zaginął w styczniu 2017 r. Szukała go policja, rodzina i znajomi. Po kilku dniach ciało mężczyzny odnalazła przypadkowa osoba niedaleko kolonii Wojszki. Miał kilkanaście ran od ciosów nożem.
Według ustaleń śledczych pokrzywdzony znał oskarżonych, od jednego kupował m.in. tzw. dopalacze. Zdaniem prokuratury - oskarżeni zabili 27-latka, po czym ukradli jego BMW - warte około 100 tys. zł. Tym autem wyjechali za granicę. Oni z kolei twierdzą, że pokrzywdzony pożyczył im swój samochód. Jeden z nich zapewnia też, że gdy doszło do zbrodni on był w klubie bilardowym w Białymstoku.
Kary dożywocia chce prokuratura dla dwóch młodych mężczyzn oskarżonych o rozbój, uprowadzenie i zabójstwo 27-letniego przedsiębiorcy z Białegostoku. W piątek (27.09) zakończył się przed miejscowym sądem okręgowym proces w tej sprawie. Obrona wnioskuje o uniewinnienie. Wyrok - 1 października.
Stołeczna prokuratura bada, czy doszło do przestępstwa przeciwko polskiemu wymiarowi sprawiedliwości i próby doprowadzenia Białorusina, od kilkunastu lat przebywającego w Polsce, do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Chodzi o sprawę wykonalności w naszym kraju wyroku cywilnego sądu białoruskiego.
Na rok więzienia skazał we wtorek (24.09) Sąd Rejonowy w Białymstoku mężczyznę, któremu prokuratura zarzuciła pomoc ojcu 3-letniej Amelki w bezprawnym pozbawieniu wolności dziewczynki i jej matki.