Radio Białystok | Wiadomości | Debata "Pokonać bezdomność" w Białymstoku
Zbyt mała liczba pracowników socjalnych, terapeutów czy miejsc w ogrzewalniach i noclegowniach - takie są główne wnioski z debaty regionalnej "Pokonać bezdomność" zorganizowanej w Białymstoku.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Wzięło w niej udział około 50 osób - pracowników socjalnych, urzędników i przedstawicieli organizacji pozarządowych z województwa podlaskiego. Uczestnicy spotkania dzielili się swoimi spostrzeżeniami odnośnie współpracy samorządów z organizacjami pozarządowymi. Zastanawiali się nad sposobami walki z bezdomnością.
- Problemów jest wiele - mówi prezes Stowarzyszenia "Ku dobrej nadziei" w Białymstoku Elżbieta Żukowska-Bubienko. Głównym jest zbyt mała liczba miejsc w ogrzewalni, noclegowniach i schroniskach. Jako przykład dobrej współpracy między organizacjami pozarządowymi a samorządem w walce z bezdomnością podano miasto Stargard. Tam wypracowano specjalny model niesienia pomocy osobom bezdomnym, przy tworzeniu którego pomagały organizacje pozarządowe.
Według badań w Polsce najwięcej bezdomnych jest z powodu eksmisji i wymeldowania (prawie 45 procent), 38 procent straciło dach nad głową z powodu rodzinnego konfliktu. Kolejnymi przyczynami bezdomności są uzależnienia oraz zły stan zdrowia i niepełnosprawność.
Podlaskie Forum na Rzecz Wychodzenia z Bezdomności w poniedziałek, 17 czerwca organizuje konferencję pod tytułem "Województwo Podlaskie w obliczu bezdomności - nowe zasady".
"Podziel się posiłkiem z bezdomnymi". W taką akcję włącza się białostocka Fundacja Spe Salvi i zachęca, by przynosić jedzenie, które np. zostanie po świętach dla osób potrzebujących.
Pewność siebie, świadomość zalet i wad - to klucz do wyjścia z bezdomności.
Blisko 700 osób w Podlaskiem, ponad 33 tysiące w całym kraju - tyle osób mieszka w noclegowniach lub żyje na ulicy. To dane z ogólnopolskiego liczenia bezdomnych prowadzonego co dwa lata, w jedną z lutowych nocy.