Radio Białystok | Wiadomości | Spotkanie Jagiellonii z Legią Warszawa hitem ekstraklasy - mecz na naszej antenie
Od trzech lat piłkarze Legii Warszawa nie wygrali w Białymstoku z Jagiellonią. Czołowe drużyny ekstraklasy w 8. kolejce grają przeciwko sobie w piątek (13.09) na Podlasiu. Mecz transmitujemy na naszej antenie i w internecie.
Mecz Jagiellonii z Legią na antenie PRB
Spotkanie Jagiellonii z Legią Warszawa zapowiada się jako hit najbliższej kolejki ekstraklasy. Mecz rozpoczął się w piątek o 20:30 na stadionie przy ul. Słonecznej 1 w Białymstoku i go transmitujemy - komentuje Jerzy Kułakowski.
Ale sportowe emocje na naszej antenie były już wcześnie, bo po 20:00 rozpoczęliśmy nadawanie programu ze stadionu. W przedmeczowym studiu można było usłyszeć wypowiedzi trenera Ireneusza Mamrota i byłych zawodników Jagiellonii - Tomasza Frankowskiego i Dariusza Bayera.
Po raz ostatni legioniści triumfowali na boisku białostoczan 18 listopada 2016 roku; wygrali 4:1 po golach Guilherme, Vadisa Odjidja-Ofoe, Aleksandara Prijovica i Michała Kucharczyka. Żadnego z nich nie ma już w klubie, w przeciwieństwie do strzelca honorowej bramki Tarasa Romanczuka. Niedawno Jagiellonię opuścił i przeniósł się do Legii inny czołowy zawodnik Arvydas Novikovas.
We wspomnianym sezonie 2016/17, podobnie jak 2017/2018 Legia zdobyła mistrzostwo Polski, zaś Jagiellonia wicemistrzostwo. W poprzednich rozgrywkach warszawski zespół musiał uznać wyższość Piasta, z kolei ekipy z Białegostoku zabrakło na podium. U siebie Jagiellonia będzie nieznacznym faworytem meczu z Legią, która na terenie przeciwnika w ostatnich pięciu występach zanotowała trzy remisy i dwie porażki.
Goście przystąpią do rywalizacji bez sprzedanych do zagranicznych klubów Carlitosa i Sandro Kulenovica. Z napastników trener Aleksandar Vukovic ma do dyspozycji Jarosława Niezgodę. Przed przerwą na występy reprezentacji dał próbkę swych umiejętności, popisując się hat-trickiem z beniaminkiem Rakowem Częstochowa (3:1).
Mamrot: Legia w ofensywie to nie tylko Niezgoda
- Legia w ofensywie to nie tylko napastnik Jarosław Niezgoda - uważa trener Jagiellonii Ireneusz Mamrot. - Liczymy na ciekawy mecz, ale najważniejsze są punkty - podkreślił.
Jagiellonia przystąpi do meczu z Legią po trzech zwycięstwach z rzędu i z pozycji wicelidera tabeli. Legia w ostatnich kolejkach też regularnie punktuje i ma tylko jeden mniej, ale do rozegrania zaległe spotkanie z Wisłą Płock.
- Nasza defensywa musi być bardzo skoncentrowana i mam na myśli nie tylko środkowych obrońców, ale także bocznych. Nie możemy skupić całej uwagi tylko na Jarosławie Niezgodzie - powiedział trener Mamrot, cytowany w czwartek przez oficjalną stronę internetową białostockiego klubu.
Zwrócił uwagę również na brazylijskiego skrzydłowego Luquinhasa i silny środek pola legionistów. - Pamiętajmy, że zanim Niezgoda strzeli, ktoś jeszcze musi podać mu piłkę, dlatego skupiamy się na Legii jako na całym zespole - dodał szkoleniowiec Jagiellonii.
Jaga w dobrej formie przed meczem z Legią
Sytuacja kadrowa jego zespołu jest dobra, wszyscy piłkarze mieli możliwość przepracowania przerwy w rozgrywkach związanej z meczami reprezentacji. W minioną sobotę wielu z nich zagrało w meczu towarzyskim z białoruskim Dynamo Brześć, wygranym przez Jagiellonię 2:1. Znowu formą strzelecką błysnął Hiszpan Jesus Imaz, który zdobył obie bramki. W tym czasie dwaj młodzieżowcy, Patryk Klimala i Bartosz Bida, rozegrali dwa spotkania w kadrze do lat 21 Czesława Michniewicza. Co prawda Klimala we wtorkowym meczu z Estonią (4:0) doznał kontuzji łuku brwiowego, ale nie powinno to zupełnie go wykluczyć z gry przeciwko Legii.
- Wszyscy wiemy, jak wiele to spotkanie znaczy dla naszych fanów. My jednak musimy zachować chłodną głowę. Nasi najbliżsi rywale prezentują ostatnio wysoką formę, podobnie jak my są w dobrej dyspozycji. Liczymy na dobry i ciekawy mecz, ale ostatecznie i tak najważniejsze są punkty - dodał Mamrot.
Trener Ireneusz Mamrot ocenił przy tym, że Legia będzie najlepszą drużyną spośród przeciwników, z którymi "Jaga" grała w tym sezonie. - Najważniejsze, abyśmy punktowali i trzymali się blisko czołówki. Celem jest awans do grupy mistrzowskiej, a wszystko i tak rozstrzygnie się w rundzie finałowej. W poprzednim sezonie szanse na podium zaprzepaściliśmy słabą wiosną i w efekcie w końcówce graliśmy już tylko o udział w Lidze Europy - przypomniał.
Początek meczu Jagiellonia - Legia w piątek o 20:30.