Radio Białystok | Wiadomości | Prezydent Białegostoku nie popełnił przestępstwa nie zakazując organizacji Marszu Równości w Białymstoku
Tak zdecydowała prokuratura, która zajmowała się sprawą po doniesieniu Marszałka Województwa, który zarzucał prezydentowi niedopełnienie obowiązków.
Prezydent Białegostoku nie popełnił przestępstwa nie zakazując organizacji Marszu Równości w Białymstoku - relacja Ryszarda Minko | Pobierz plik.Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Pierwszy Marsz Równości przeszedł ulicami Białegostoku 20 lipca. W tym samym czasie i miejscu odbyło się kilka innych manifestacji sprzeciwiające się marszowi. Uczestnicy marszu równości byli wyzywani, a także rzucano w nich kamieniami i petardami. W konsekwencji kilka dni po zajściach policja zatrzymała ponad 120 agresywnych osób.
Zdaniem Marszałka Województwa Artura Kosickiego całego zajścia można by uniknąć, gdyby prezydent zakazał oprotestowanego marszu. Dlatego złożył doniesienie do prokuratury, w którym zarzucił Tadeuszowi Truskolaskiemu niedopełnienie obowiązków czym miał narazić uczestników marszu na niebezpieczeństwo. Prokuratura przez miesiąc badała tą sprawę i zdecydowała o odmowie wszczęcia śledztwa. Jak wynika z analizy dokumentów i podjętych przez prezydenta decyzji, na żadnym etapie nie doszło do złamania prawa – mówi szef prokuratury rejonowej Białystok-Północ Maciej Płoński.
Natomiast w prokuraturze nadal toczy się postępowanie sprawdzające w sprawie dotyczącej zawiadomienia prezydenta miasta, który zarzuca marszałkowi zorganizowanie i przeprowadzenie przemarszu, który miał być konfrontacją do legalnego marszu równości.
Marsz równości organizowany przez środowiska LGBT wzbudził w Białymstoku skrajne emocje. Czy wolność zgromadzeń może być ograniczana? To pytanie chyba nigdy nie było tak aktualne w najnowszej historii Białegostoku. 20 lipca na ulice wyszło wielu mieszkańców, by manifestować swoje poglądy.
Chodzi o grafikę, na której widać uczestników Pierwszego Marszu Równości w Białymstoku z podpisem "Truskolaski, białostoczanie ci tego nie wybaczą".
Do tej pory 109 osób zostało ukaranych mandatami za wykroczenia popełnione w związku z Marszem Równości, który 20 lipca przeszedł ulicami Białegostoku - podała policja. Ponad 20 spraw prowadzą prokuratury. Część z nich to postępowania sprawdzające przed decyzjami, czy wszcząć śledztwo.
Prezydent Białegostoku złożył zawiadomienie do prokuratury dot. zorganizowania i przeprowadzenia nielegalnego przemarszu oraz zablokowania i wymuszenia zmiany trasy Marszu Równości przez marszałka Artura Kosickiego oraz wicedyrektora jego gabinetu Roberta Jabłońskiego.
