Radio Białystok | Wiadomości | Podlascy działacze Konfederacji uważają, że Karol Krajewski nie powinien być doradcą w gabinecie ministerstwa rolnictwa
Karol Krajewski nie powinien być doradcą w gabinecie politycznym ministra rolnictwa - tak uważają podlascy działacze Konfederacji Wolność i Niepodległość. Ich zdaniem przemawia za tym interes publiczny i m.in. dobro rolników z okolic Bielska Podlaskiego.
Sprawa ma związek m.in. z podejrzeniem narażenia spółdzielni Bielmlek w Bielsku Podlaskim na straty. Zdaniem Krzysztofa Tołwińskiego z Konfederacji mogły doprowadzić do tego działania byłego sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa, senatora i obecnego prezesa Bielmleku Tadeusza Romańczuka.
A powiązania Karola Krajewskiego z senatorem mogą wpływać na stronniczość w pełnieniu funkcji doradcy ministra.
- Pan Karol Krajewski w latach 2017-2018 znalazł zatrudnienie w spółdzielni w Bielsku Podlaskim i przez rok Karol Krajewski wykonywał jakieś zadania. Po odejściu Karola Krajewskiego do ministerstwa rolnictwa tę funkcję objęła małżonka pana Karola - mówi Krzysztof Tołwiński.
Ewentualne udowodnienie nadużyć funkcjonariuszy publicznych w sprawie spółdzielni Bielmlek może pomóc rolnikom w odzyskaniu rekompensat za poniesione straty - uważa Krzysztof Jabłoński z Konfederacji i dodaje, że te straty już teraz są ogromne.
Działacze Konfederacji pismo w sprawie zawieszenia w wykonywaniu czynności służbowych Karola Krajewskiego złożyli w gabinecie wojewody podlaskiego, z prośbą o przekazanie do ministra rolnictwa.
Burzliwe spotkanie członków spółdzielni mleczarskiej Bielmlek w Bielsku Podlaskim z Zarządem - do siedziby spółdzielni przyszło we wtorek (13.08) wieczorem około trzystu rolników.
Po kłopotach finansowych w spółdzielni mleczarskiej Bielmlek w Bielsku Podlaskim pojawił się kolejny problem. W ciągu ostatnich dwóch tygodni wielu rolników - udziałowców, przestało oddawać do niej mleko, pozostali liczą, że sytuacja się unormuje.
Czują się oszukani, boją się o przyszłość swoich rodzin i gospodarstw. Kilkuset rolników nie otrzymało pieniędzy za mleko dostarczone w czerwcu do spółdzielni "Bielmlek" w Bielsku Podlaskim.
Duże kłopoty finansowe ma spółdzielnia mleczarska Bielmlek w Bielsku Podlaskim. Około 850 rolników nie może doczekać się zapłaty za mleko dostarczone do niej w czerwcu. Wypłat nie dostało też 180 jej pracowników.
Po oszacowaniu całych strat związanych z tegoroczną suszą Ministerstwo Rolnictwa zadecyduje o ostatecznych formach pomocy rolnikom - informuje wiceminister rolnictwa Tadeusz Romańczuk.