Radio Białystok | Wiadomości | Zakończył się proces apelacyjny prezesa spółdzielni mleczarskiej w Mońkach

Zakończył się proces apelacyjny prezesa spółdzielni mleczarskiej w Mońkach

24.06.2019, 13:57, akt. 14:06

Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończył się w poniedziałek (24.06) proces apelacyjny prezesa spółdzielni mleczarskiej w Mońkach (Podlaskie), oskarżonego o przyjęcie łapówek. Sąd I instancji go uniewinnił, prokuratura chce uchylenia tego orzeczenia. Wyrok ma być ogłoszony na początku lipca.

Fotolia.com
Fotolia.com


0:00
0:00
Zakończył się proces apelacyjny prezesa spółdzielni mleczarskiej w Mońkach - relacja Marty Nazarko | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Czwarty proces w sprawie

To czwarty proces w sprawie, która trwa od 2010 roku. Trzy wcześniejsze  wyroki sądu rejonowego (pierwszy był skazujący, dwa kolejne  uniewinniające) były w II instancji uchylane i sprawa wracała do ponownego rozpoznania.

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku zarzuca prezesowi spółdzielni  mleczarskiej w Mońkach Stanisławowi J. przyjęcie w związku z pełnieniem  funkcji publicznej nie mniej niż 347 tys. zł łapówek. Według śledczych  prezes miał od maja 2002 r. do listopada 2004 r. dostawać 10 proc.  wartości od każdej faktury wystawionej przez firmę, która wygrywała  przetargi ogłaszane przez spółdzielnię na wykonywanie prac remontowych.

W tej samej sprawie został oskarżony także były inspektor nadzoru inwestorskiego w spółdzielni, któremu śledczy zarzucili, że pośredniczył  w przekazywaniu pieniędzy, za co sam też miał dostawać korzyści finansowe. Mężczyzna zmarł dwa miesiące temu, co oznacza, że  postępowanie wobec niego będzie formalnie umorzone.

Obaj oskarżeni od początku nie przyznawali się. Twierdzili, że  przedsiębiorca ich pomawia, a zarzuty to zemsta za to, że spółdzielnia  zmieniła mu kosztorysy, ograniczając wypłatę pieniędzy.

W 2018 roku Sąd Rejonowy w Białymstoku obu oskarżonych mężczyzn uniewinnił

W październiku 2018 roku Sąd Rejonowy w Białymstoku obu oskarżonych  mężczyzn uniewinnił; ocenił, że są poważne wątpliwości co do  wiarygodności kluczowego świadka. Uzasadniał wtedy, że przedsiębiorca  przedstawiał fakty, co do których nie było żadnych innych dowodów  bezpośrednich, a opinie biegłych nie rozstrzygnęły wątpliwości.

- Trzeba mieć na względzie specyfikę wiedzy, którą świadek miał do przekazania (...) Jest to wiedza, krótko mówiąc "tajemna", trudno żeby  ją rozpowszechniał chociażby w kręgu najbliższych - mówił w  poniedziałek przed sądem okręgowym Jarosław Wierzba z Prokuratury  Okręgowej w Białymstoku. Przekonywał, że zeznania przedsiębiorcy  "znajdują oparcie" w zeznaniach m.in. jego rodziny i są wiarygodne, do  tego materiał dowodowy układa się w "logiczną całość". Dlatego poparł  wniosek apelacji o uchylenie uniewinnienia i kolejny zwrot sprawy do I  instancji.

- To nie są zeznania konsekwentne, spójne i logiczne. Do tego zostały zweryfikowane innymi, obiektywnymi dowodami - odpowiadał obrońca oskarżonego, mec. Leszek Kudrycki. Wskazywał na opinię biegłego z  zakresu kosztorysów robót budowlanych, który stwierdził, że już w  momencie ich złożenia, oferty przedsiębiorcy byłyby nieopłacalne, gdyby uwzględnić w nich poziom łapówek, o których mówił.

Odnosząc się do zarzutów, że gdyby przedsiębiorca płacił łapówki, to  nie miałby żadnego zysku z inwestycji w spółdzielni mleczarskiej w  Mońkach, prok. Wierzba mówił, że nie zawsze przedsiębiorca zakłada  dochód. "Czasami trzeba podjąć się zadania, żeby firma przetrwała na  rynku i zdobyła rozgłos czy punkty jako uczestnik przetargu, bo może to  procentować w przyszłości - dodał.

"Nie mogę zgodzić się z panem prokuratorem, że przedsiębiorca pracuje  nie dla zysku, tylko gdzieś tam na przyszłe pokolenia, czy na przyszłe  swoje zlecenia" - dodał mec. Kudrycki. Mówił, że można w takiej sytuacji  mówić o zleceniu po kosztach czyli bez zysku, ale nie z założeniem kilkuset tys. zł strat.

źródło: PAP | red: mag

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Wójt gminy Płaska ponownie zasiądzie na ławie oskarżonych

28.03.2019, 16:47

Wójt gminy Płaska ponownie zasiądzie na ławie oskarżonych z zarzutem przyjęcia 120 tysięcy zł łapówki. Zdecydował o tym w czwartek (28.03) Sąd Okręgowy w Suwałkach.


Zakończył się proces prezesa spółdzielni mleczarskiej w Mońkach oskarżonego o łapówki

25.09.2018, 13:07

Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku zakończył się we wtorek (25.09) proces prezesa spółdzielni mleczarskiej w Mońkach, oskarżonego o przyjęcie łapówek. Prokuratura chce dla niego m.in. 4 lat więzienia, obrona - uniewinnienia. Wyrok ma być ogłoszony za dwa tygodnie.


Sąd utrzymał wyrok dla lekarki z Suwałk skazanej za przyjmowanie łapówek

18.06.2018, 15:41

Znana suwalska lekarka Justyna M.-G. przyjmowała łapówki od matki byłej pacjentki - uznał w poniedziałek (18.06) sąd. Skazał oskarżoną na rok więzienia w zawieszeniu.





ZNAJDŹ NAS





Osyda - koncert live w Polskim Radiu Białystok














źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok