Radio Białystok | Wiadomości | Śniadanie wielkanocne dla samotnych w Białymstoku
Osoby samotne, ubogie i bezdomne przyszły na wspólne śniadanie wielkanocne w Białymstoku.
Około trzystu osób samotnych, ubogich i potrzebujących zasiadło w niedzielę (21.04) do wielkanocnego śniadania, które zorganizowano w Zespole Szkół Katolickich w Białymstoku. To kilkuletnia tradycja; odbywają się tam też wigilie dla potrzebujących.
Śniadanie przygotowały wspólnie: Fundacja Rodziny Czarneckich, Caritas Archidiecezji Białostockiej i Zespół Szkół Katolickich im. Matki Bożej Miłosierdzia w Białymstoku; w kuchni i przy stołach pomagało kilkudziesięciu wolontariuszy.
Wśród tradycyjnych potraw wielkanocnych był m.in. żurek, biała kiełbasa, wędliny, jajka i sałatka warzywna. Darczyńcy przynieśli ciasta. Przygotowano również pakiety żywnościowe, które chętni mogli zabrać ze sobą.
Odnosząc się do liczby kilkuset osób, które przyszły na śniadanie, organizatorzy przyznawali, że jest ono potrzebne. Jednocześnie zwracali uwagę, że nie jest to pocieszające, iż wciąż jest tyle osób potrzebujących.
Zapowiadając to wydarzenie dyrektor Caritas Archidiecezji Białostockiej ks. Adam Kozikowski mówił, że Święta Zmartwychwstania Pańskiego przypominają m.in. o wielkiej miłości Boga do każdego człowieka, bez względu na to, na jakim etapie swojego życia, czy w jakiej sytuacji materialno-bytowej się ten człowiek znajduje.
Dodał, że poprzez to "umiłowanie" każdego człowieka i oddanie za każdego życia na krzyżu, "każdy jest tak samo przez Pana Boga szczególnie wybrany, umiłowany". "Przy tej uroczystości chcemy tę prawdę też świętować i jej wręcz dotykać" - mówił ks. Kozikowski.
W śniadaniu uczestniczyli m.in. metropolita białostocki abp Tadeusz Wojda, marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki i zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki. Abp Wojda złożył wszystkim życzenia świąteczne i dziękował organizatorom spotkania.
- To jest dzień wspólnotowy, jesteśmy razem po to, by czuć się rzeczywiście jedną wielką wspólnotą białostocką. Niech tak pozostanie - mówił.
Śniadanie miało miejsce po mszy św. rezurekcyjnej, odprawionej przez arcybiskupa Wojdę w białostockiej katedrze. W homilii metropolita białostocki podkreślał, że Zmartwychwstanie nie może być przeżywane jako "pamiątka, wspomnienie z przeszłości", a wiarę należy budować "nie tyle na pustym grobie, ile na spotkaniu osobistym ze Zmartwychwstałym Jezusem". "Dokładnie jak w przypadku każdej innej osoby, którą możemy poznać, jeśli ją spotkamy, jeśli z nią rozmawiamy, jeśli z nią dzielimy się czymś, co mamy" - mówił hierarcha.