Radio Białystok | Wiadomości | Czy jesteśmy przygotowani na protest nauczycieli?
Wszystko wskazuje na to, że w poniedziałek (08.04) nauczyciele w większości szkół w Polsce zastrajkują. Tylko w Białymstoku może to dotyczyć 111 ze 136 placówek edukacyjnych.
Dyrektorzy na specjalnych spotkaniach z rodzicami informują o trudnej sytuacji i jednocześnie zapewniają, że szkoły będą otwarte. Jednak wielu rodziców deklaruje, ze na wszelki wypadek dzieci zostawi w domu.
W sumie w regionie do strajku może przystąpić ponad 70 procent szkół. Związkowcy zapowiadają, że jeżeli dojdzie do protestu, to będzie on bezterminowy.
Negocjacje związkowców z rządem mogą być kontynuowane w niedzielę (7.04) wieczorem. Zaproponowała to Przewodnicząca Forum Związków Zawodowych Dorota Gardias.
Tymczasem dyrektorzy szkół przygotowują się na najgorsze, choć przyznają, że przed nimi niełatwe zadanie. Priorytetem będzie zapewnienie opieki dzieciom, które mimo protestu nauczycieli przyjdą do szkoły.
- Na dzień dzisiejszy nie mogę powiedzieć jak się ten poniedziałek i ewentualne dalsze dni będą kształtować, mamy przygotowany plan działań. Będę starał się zapewnić opiekę dla uczniów, którzy w tym czasie będą w szkole - mówi dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Narwi Jerzy Ostapczuk.
Z danych Związku Nauczycielstwa Polskiego wynika, że w regionie do strajku może przystąpić 71 procent szkół, a w Białymstoku nawet 88 procent. - Zalecamy by uczniowie na czas strajku pozostały w domach – mówi prezes podlaskiego okręgu ZNP Andrzej Gryguć.
Władze Białegostoku zapewniają, że dzieci, które w dniu strajku nauczycieli pojawią się w szkole otrzymają tam opiekę.
W niektórych placówkach czynne mają być też na przykład stołówki, tak by dzieci mogły zjeść obiad. Niektóre spółdzielnie mieszkaniowe otwierają też wszystkie kluby osiedlowe, by dzieci mogły tam spędzić czas.
Większość łomżyńskich będzie w stanie zapewnić właściwą opiekę uczniom
Większość łomżyńskich szkół i przedszkoli będzie w stanie zapewnić właściwą opiekę uczniom, jeśli w poniedziałek (8.04) rozpocznie się strajk nauczycieli. Informację taką dyrektorzy placówek przekazali wiceprezydentowi Łomży Andrzejowi Stypułkowskiemu. Tam, gdzie udział w strajku zadeklarowała duża liczba nauczycieli, dyrektorzy zwrócili się z prośbą do rodziców o pozostawienie dzieci w domach.
Związki zawodowe nie przekazały danych na temat osób strajkujących, dlatego dyrektorzy szkół nie mogą już teraz zaplanować zastępstw, ale stwierdzili, że nie ma obaw jeśli chodzi o przeprowadzenie w łomżyńskich szkołach egzaminów gimnazjalnych i ósmoklasisty.