Radio Białystok | Wiadomości | Prawomocne wyroki skazujące za napaść na Białorusinów na tle narodowościowym
Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w czwartek (21.02) kary od 10 miesięcy do roku więzienia dla trzech mężczyzn, odpowiadających za pobicie Białorusinów na tle narodowościowym. Do incydentu doszło prawie rok temu w Gołdapi. Wyrok jest prawomocny.
Do zdarzenia doszło w kwietniu 2018 r.
Do zdarzenia doszło wieczorem 8 kwietnia 2018 r. Trzech młodych mieszkańców Gołdapi, będących wówczas pod znacznym wpływem alkoholu, zaatakowało grupę obywateli Białorusi, którzy mieszkali i pracowali w tym mieście. Najpierw siedmiu spacerujących Białorusinów zaatakowali gazem łzawiącym, padały obraźliwe słowa. Potem dwóch z nich Polacy bili pięściami i kopali. Jeden z napastników uderzył poszkodowanego butelką w głowę.
Sprawcy, wcześniej wielokrotnie karani, zostali szybko zatrzymani. Przyznali się do zarzutów. Jak mówili wtedy policjantom, nie spodobało się im, że mężczyźni mówili – jak to ujęli – "po rusku", wzięli ich za Rosjan lub Ukraińców. Prokuratura postawiła im zarzut pobicia i stosowania gróźb karalnych na tle narodowościowym wobec obywateli Białorusi. Ci po incydencie wyjechali z Gołdapi w obawie przed dalszymi takimi atakami.
W październiku 2018 roku Sąd Okręgowy w Suwałkach skazał oskarżonych na kary od 10 miesięcy do roku więzienia; mają też oni wpłacić na rzecz poszkodowanych po 300 zł nawiązki.
Apelacje złożyli obrońcy dwóch oskarżonych i prokuratura, ale sąd wysokość kar utrzymał, zmienił jedynie nieznacznie opis zarzutów. - Nie było uchybień ze strony sądu okręgowego, które mogłyby skutkować uchyleniem lub zmianą wyroku – mówiła w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Nadzieja Surowiec.
Sąd odwoławczy zwracał uwagę, że cudzoziemcy nie dali żadnego powodu do ataku na nich, a takie zdarzenia jak napaść, której proces dotyczył, powinny spotykać się ze zdecydowaną reakcją organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. - Jak obserwuje się życie naszego kraju, tego typu postawy i zachowania wobec przebywających w Polsce cudzoziemców, nie są odosobnione, a następuje ich nasilenie – mówiła sędzia Surowiec.
Powiedziała, że atakowane są osoby "z różnych kręgów kulturowych". - I przez takich jak oskarżeni Polska jest postrzegana jako kraj ksenofobiczny, nietolerujący na swoim terenie osób z zewnątrz – dodała. Zwracała przy tym uwagę, że oskarżeni – młodzi ludzie – mieli już bogatą kartotekę kryminalną. - Kara im wymierzona jest jak najbardziej słuszna, współmierna do stopnia winy i stopnia społecznej szkodliwości czynu – powiedziała sędzia Surowiec.