Radio Białystok | Wiadomości | Ukradł samochód i uciekał przed policją – 20-latkowi grozi do 10 lat więzienia
Nawet 10 lat więzienia grozi młodemu mieszkańcowi Wysokiego Mazowieckiego, który m.in. ukradł samochód, uciekał przed policją i próbował potrącić funkcjonariuszy.
Zaczęło się od zgłoszenia kradzieży volkswagena. Samochód zabrano z jednej z firm transportowych w Wysokiem Mazowieckiem razem z dokumentami i kartami płatniczymi, które były w środku.
Funkcjonariusze namierzyli 20-letniego złodzieja na terenie powiatu bielskiego. Próbowali go zatrzymać, ale mężczyzna zaczął uciekać, nie reagując na polecenia do zatrzymania, zajeżdżając drogę i usiłując zepchnąć policjantów.
W okolicach Grabówki w powiecie zambrowskim, ścigający uciekiniera policjant strzelił parę razy w kierunku samochodu z broni palnej, ale i to nie pomogło zatrzymać sprawcę. Ostatecznie w Mężeninie 20-latek porzucił samochód i próbował dalej uciekać pieszo. Zatrzymali go policjanci z zambrowskiej komendy, którzy również brali udział w tym pościgu.
Młody mieszkaniec Wysokiego Mazowieckiego trafił do policyjnego aresztu, był trzeźwy. W pościgu prowadzonym przez 3 powiaty brało udział kilkunastu policjantów z 4 komend.
20-latek usłyszał już zarzuty. Decyzją sądu, najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
Poważnie ranny został funkcjonariusz Straży Granicznej w czasie blokady na trasie Suwałki-Bakałarzewo.
Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku rozpoczął się we wtorek (22.01) proces mężczyzny, który prowadził samochód mimo dożywotniego zakazu, był pod wpływem alkoholu i uciekał przed policją, doprowadzając do wypadku, w którym rannych zostało kilka osób.
Kierowca (według policji nietrzeźwy) spowodował w niedzielę (30.01) po południu w Białymstoku wypadek, w którym ucierpiało pięć osób w tym dwoje dzieci.