Radio Białystok | Wiadomości | Czy na terenie dawnych zakładów PMB Białystok powstaną bloki?
Nowy właściciel rozpoczął wyburzanie terenów po dawnych zakładach PMB Białystok. Nieruchomość przy ul. Poziomej w Białymstoku kupił jeden z białostockich deweloperów.
Na tej działce nie można jednak teraz postawić bloków, bo miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego zakłada tam tylko inwestycje przemysłowe.
Bloki zamiast zakładu przemysłowego?
Niektórzy okoliczni mieszkańcy, obserwując wyburzane dawne zakłady mięsne, zastanawiają się czy jednak nie powstaną tam bloki. Nam udało się nieoficjalnie ustalić, że nowy właściciel będzie chciał realizować tam inwestycje mieszkaniowe.
Zaskoczony tym zapowiedziami jest miejski radny Prawa i Sprawiedliwości Konrad Zieleniecki.
Jest dla mnie dużym zaskoczeniem, że na terenie przemysłowym, a przecież w planie miejscowym - teren po dawnym PMB wciąż figuruje jako teren przemysłowy (...) już deweloper niemalże oświadcza, że mają tam powstać bloki. Jest to troszkę dzielenie skóry na niedźwiedziu. Oczywiście rozumiem, że inwestor kupuje teren z myślą o tym, żeby postawić inwestycję mieszkaniową, a nie przemysłową nie mniej - powinno to się odbywać w racjonalnej kolejności - mówi Konrad Zieleniecki.
Radny PiS przypomina, że jeszcze kilka lat temu "miasto Białystok stało na stanowisku, że teren ten powinien pozostać terenem przemysłowym". Konrad Zieleniecki mówi, że jeśli w przyszłości miałaby powstać tam inwestycja mieszkaniowa, to najpierw musi się tym zająć rada miasta.
Plan cały czas zakłada obiekty przemysłowe
Do powstania ewentualnych bloków w tym miejscu jeszcze daleka droga. Nawet jeśli nowy właściciel złoży wniosek o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego, to cały czas obowiązuje ten ostatni, który zakłada w tym miejscu obiekty przemysłowe - przypomina zastępca prezydenta Białegostoku Adam Musiuk.
Mamy tutaj plan z 2016 roku, więc stosunkowo niedawno uchwalony i ten plan stwierdza, że na tym terenie może powstać zabudowa przemysłowa z zielenią. Plan jest stosunkowo nowy i uważam, że jest bardzo dobrze przygotowany na stan, który wówczas panował w tym miejscu. Póki nie będziemy mieli żadnego wniosku od inwestora, to taki fakt po prostu nie istnieje - tłumaczy Adam Musiuk.
Zastępca prezydenta Białegostoku dodaje, że jeśli taki wniosek się pojawi, to będzie rozpatrzony.
W każdym planie są możliwe zmiany, natomiast dopuszczam tylko takie zmiany, które polepszą funkcjonowanie tego miejsca, a nie w jakikolwiek inny, ujemny sposób będą działać na sąsiadujące obszary czy obiekty, bo o to chodzi w tym planie - kończy Adam Musiuk.