Radio Białystok | Wiadomości | Po długiej i ciepłej jesieni białowieskie żubry niechętnie wychodzą z lasu
Zwykle o tej porze roku wychodziły na pola i paśniki - teraz w większości wciąż żyją w lesie. Białowieskie żubry - w porównaniu z poprzednimi latami - znacznie zmieniły swoje zwyczaje.
Jak wyjaśnia dyrektor Białowieskiego Parku Narodowego dr Michał Krzysiak związane jest to z tym, że w tym roku mieliśmy bardzo długą i ciepłą jesień. Poza tym w Puszczy było bardzo dużo żołędzi.
Żubry trzymają się jednak lasu i korzystają z bazy pokarmowej, którą mogą tam znaleźć, aczkolwiek na obrzeżach, tam gdzie można znaleźć siano dla tych zwierząt, można także je spotkać - tłumaczy dr Michał Krzysiak.
Siano pozostawiane jest żubrom wokół puszczańskich lasów na obszarze około 100 hektarów.
Dyrektor Białowieskiego Parku Narodowego przypomina miłośnikom przyrody, że obserwując żubry, należy zachować bezpieczną odległość.
Żubry mają, nazwijmy to, strefę intymną, na którą pozwalają do siebie podejść. To jest około 100 metrów. Oczywiście niektórzy ludzie podchodzą bliżej, ale może się to okazać niebezpieczne, ponieważ żubr zniecierpliwiony obecnością człowieka, może szarżować w jego kierunku - ostrzega dyrketor BPN.
Król Puszczy może ważyć nawet 900 kg i szarżować z prędkością do 40 km/h, czyli szybciej od człowieka.
Dr Michał Krzysiak przypomina także, że płoszenie gatunków zwierząt pod ochroną jest niezgodne z prawem.
W polskiej części Puszczy Białowieskiej żyje na wolności ponad 650 żubrów.
Celem zajęć było poznanie biologii żubra i historii jego restytucji na terenie Puszczy Białowieskiej. Jego uczestnicy chcą też spróbować zbudować przychylność do tego zwierzęcia wśród mieszkańców powiatu Hajnowskiego.
Była to jałówka, która utknęła w pętli ze stalowej plecionki przymocowanej do świerka.
Cielak pochodzi ze stada, które sprowadzono z Puszczy Boreckiej. Na razie nie udało się ustalić płci małego.