Radio Białystok | Wiadomości | Pracownicy sądów masowo przebywają na zwolnieniach lekarskich
Na razie żadne rozprawy nie musiały być odwoływane, ale nikt nie umie powiedzieć czy nie trzeba będzie tego robić w kolejnych dniach.
Pracownicy administracyjni sądów, protokolanci i asystenci sędziów masowo przebywają na zwolnieniach lekarskich. Tylko w Białostockim Sądzie Rejonowym brakuje połowy pracowników, co mocno utrudnia funkcjonowanie sądu. - Na razie nie trzeba było odwoływać żadnej ze spraw, ale na sale sądowe skierowano każdego z pracowników sekretariatów, tak by miał kto protokołować rozprawy – mówi wiceprezes sądu rejonowego Beata Wołosik.
Sędzia dodaje, że nie umie powiedzieć czy w kolejnych dniach tak dużej absencji chorobowej, rozpraw nie trzeba będzie odwoływać.
Przedstawiciele związków zawodowych pracowników sądów w oficjalnym komunikacie zwracają uwagę na trudną sytuację pracowników, jednak zaznaczają, by nie organizowali oni nielegalnych protestów. Zdaniem związkowców masowe L4 jest oddolną akcją samych pracowników, którzy domagają się podwyżek.
Nieobecność pracowników administracyjnych sądów ma pokazać, że wymiar sprawiedliwości nie może bez nich funkcjonować. W ten sposób domagają się też podwyżek. Dziś średnia pensja pracownika administracyjnego Sądu Rejonowego w Białymstoku to 3,5 tysiąca złotych brutto.
Już ponad pół miliona zwolnień elektronicznych wystawili lekarze w całym kraju. Taka forma obowiązuje od początku grudnia. Zwolnienia papierowe stanowią mniej niż 1 procent, choć nie powinno być ich już wcale.
Od 1 grudnia obowiązuje e-zwolnienie. Jak minął pierwszy dzień roboczy z nowym systemem?
Podlascy policjanci po proteście wracają do pracy. Na zwolnieniach lekarskich była niemal 1/3 funkcjonariuszy w regionie.