Radio Białystok | Wiadomości | Jagiellonia odwróciła losy meczu i zremisowała z Wisłą Kraków [zdjęcia, wideo]
Piłkarze Jagiellonii Białystok zremisowali 2:2 z Wisłą Kraków w wyjazdowym spotkaniu ekstraklasy. Żółto-czerwoni przegrywali do przerwy 0:2, ale w drugiej połowie zagrali lepiej niż w pierwszej i doprowadzili do remisu.
Jagiellonia uratowała remis w Krakowie
Było to emocjonujące i dramatyczne spotkanie. W pierwszej połowie lepiej radzili sobie gospodarze, ale po zmianie stron dominowali już białostoczanie, którzy zdołali odrobić stratę dwóch goli.
Jagiellonia przystąpiła do tego meczu osłabiona brakiem środkowego obrońcy Ivana Runje, który doznał kontuzji wykluczającej jego grę do końca roku. Również trener Maciej Stolarczyk nie mógł wystawić optymalnego składu - ze względu na urazy pauzować musieli Jesus Imaz i Rafał Boguski.
Rafała Boguskiego w Wiśle Kraków zastąpił Marko Kolar i był to świetny wybór. W 17. minucie Chorwat pobiegł do wrzuconej przez Vullneta Bashę piłki, wykorzystał niezdecydowanie Mariana Kelemena i trochę przypadkowym strzałem zdobył bramkę.
Od 17. min @WislaKrakowSA po golu Marko Kolara prowadzi z @Jagiellonia1920 1:0#WISJAG
— Radio Białystok (@radiobialystok) 8 grudnia 2018
pic.twitter.com/u6Awtm19zy
Niespełna 20 minut później Kolar podwyższył prowadzenie. Tym razem dostał dobre podanie głową od Czecha Zdenka Ondraska i mocnym strzałem w sytuacji sam na sam nie dal szans słowackiemu bramkarzowi gości.
Marko Kolar po raz drugi i @WislaKrakowSA prowadzi z @Jagiellonia1920 2:0#WISJAG
— Radio Białystok (@radiobialystok) 8 grudnia 2018
pic.twitter.com/vkhkidZckX
Jagiellonia, choć przez całą pierwszą połowę posiadała optyczną przewagę, nie stworzyła dobrych okazji. Najgroźniejszy strzał w 34. minucie oddał Taras Romanczuk. Dobrze ustawiony Mateusz Lis odbił jednak piłkę.
Dwie bramki Jagi w drugiej połowie
Po przerwie przyjezdni ruszyli do zdecydowanych ataków i defensywa Wisły zaczęła popełniać coraz więcej błędów. Cillian Sheridan huknął z woleja tuż nad poprzeczką, potem Lis w odstępie kilku minut efektownymi paradami obronił strzały głową Karola Świderskiego i Marko Poletanovica.
W 61. minucie Serb dopadł do zbyt krótko wybitej piłki przez Marcina Wasilewskiego, ograł jeszcze Martina Kostala i mocnym strzałem tuż przy słupku nie dał szans Lisowi.
W 60. min. Jagiellonia strzela gola. @Jagiellonia1920 przegrywa już tylko 1:2 z Wisłą Kraków @WislaKrakowSA
— Radio Białystok (@radiobialystok) 8 grudnia 2018
Autorem trafienia Poletanovic #WISJAG
pic.twitter.com/dyA7tDbXX9
Goście poszli za ciosem i siedem minut później był już remis. Z prawej strony Litwin Arvydas Novikovas dośrodkował wprost na głowę Sheridana, a Irlandczyk nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce.
68. m min. i @Jagiellonia1920 doprowadziła do wyrównania w meczu z @WislaKrakowSA
— Radio Białystok (@radiobialystok) 8 grudnia 2018
2:2 w meczu #WISJAG
Gola strzelił @CillianSheridan
pic.twitter.com/YWZKkdR9R5
Wisła w drugiej połowie praktycznie tylko się broniła. Jedynie w 87. minucie udało się jej przeprowadzić groźną akcję. Rafał Pietrzak podał do Ondraska, a strzał czeskiego napastnika był minimalnie niecelny.
Następny mecz Jagiellonia Białystok zagra w piątek (14.12) przed własną publicznością z Zagłębiem Lubin.
Po meczu Wisła - Jagiellonia powiedzieli:
Ireneusz Mamrot (trener Jagiellonii):
Przegrywaliśmy już 0:2, a wyjeżdżamy z punktem i... uczuciem niedosytu. Nie lubię określenia +zbyt łatwo stracone bramki+, ale jestem zmuszony go użyć. Nawet w meczach, w których przegrywaliśmy 0:4 czy 1:5, tak łatwo nie strzelano nam goli.
- W pierwszej połowie byliśmy za daleko od siebie w defensywie, płynność naszej gry wymagała poprawy. Druga połowa była zdecydowanie inna. Ubolewam, że nie zdobyliśmy gola wcześniej, ale znakomicie bronił Mateusz Lis, choć uważam, że jeśli strzał jest precyzyjny, bramkarzowi jest trudniej. A tu piłki leciały w jego zasięgu i mógł się wykazać. Ubolewam też nad sytuacją Arvydasa Novikovasa, który mógł strzelić na 3:2. Jestem zadowolony z tego, jak zespół wyglądał pod względem fizycznym, bo cztery dni temu graliśmy mecz Pucharu Polski w Gdyni, a ten aspekt był naszym atutem - powiedział trener Ireneusz Mamrot.
Maciej Stolarczyk (trener Wisły):
Byliśmy świadkami ładnego widowiska. Obydwie drużyny chciały wygrać. Jagiellonia prezentuje się bardzo dobrze i pokazała to zwłaszcza w drugiej połowie. To dobrze zorganizowany zespół. Szanujemy ten punkt, bo to spotkanie mogło się różnie ułożyć i potoczyć. Mówi się, że takie zaangażowanie, jak pokazali moi zawodnicy powinno być normą, ale w naszej sytuacji chciałbym to podkreślić, bo dzisiaj widziałem, że mieli serce na dłoniach - powiedział trener Maciej Stolarczyk.
Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 2:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Marko Kolar (17), 2:0 Marko Kolar (36), 2:1 Marko Poletanovic (61), 2:2 Cillian Sheridan (68-głową).
Żółta kartka - Wisła Kraków: Dawid Kort, Zdenek Ondrasek. Jagiellonia Białystok: Martin Pospisil, Lukas Klemenz.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 13 811.
Wisła Kraków: Mateusz Lis - Jakub Bartkowski, Marcin Wasilewski, Zoran Arsenic, Rafał Pietrzak - Vullnet Basha, Patryk Plewka (75. Tibor Halilovic), Marko Kolar, Dawid Kort (84. Paweł Brożek), Martin Kostal (70. Jakub Bartosz) - Zdenek Ondrasek.
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Przemysław Frankowski, Lukas Klemenz, Nemanja Mitrovic, Guilherme Sitya - Marko Poletanovic (88. Mateusz Machaj), Taras Romanczuk, Arvydas Novikovas, Martin Pospisil (78. Bartosz Kwiecień), Cillian Sheridan - Karol Świderski (90+4. Patryk Klimala).