Radio Białystok | Wiadomości | Trwa walka o przywrócenie połączenia kolejowego na linii Suwałki-Kraków
Oprócz studentów, którzy już wystosowali do PKP Intercity petycję, do działań włączył się także suwalski samorząd.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Jako pierwsze w tej sprawie interweniowało właśnie Studio Suwałki, po tym, kiedy zgłosił się do nas ojciec jednego ze studentów. Okazało się, że w nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać od 9 grudnia, zabrakło bezpośredniego połączenia Suwałki-Kraków.
Pan Grzegorz alarmował, że Suwałki zostaną odcięte od pozostałej części kraju, a podróżujący teraz do i z Krakowa będą musieli korzystać z przesiadek. Jak zaznaczył, o likwidacji połączenia zdecydować miała ankieta przeprowadzona przez kolej, jednak nikt o istnieniu takiej ankiety nie wiedział.
Wczoraj (3.12) pismo do Zarządu PKP Intercity S.A. w którym sprzeciwia się likwidacji tego połączenia, wystosował prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz. Jak podkreślił, to ważne połączenie dla licznej grupy podróżnych. Z prośbą o interwencję w tej sprawie zwrócił się także do suwalskich parlamentarzystów. Ratusz dodaje, że PKP Intercity nie zwracały się do tutejszego samorządu o wyrażenie stanowiska dotyczącego likwidacji pociągu.
Według PKP Intercity, na zmiany jest jednak za późno. Rozkład jazdy na rok 2018/2019 został już zatwierdzony i znajduje się na etapie wdrożeniowym. PKP sugeruje, żeby systematycznie przesyłać do nich prośby o powrót pociągu i wziąć udział w kolejnej ankiecie, która pojawi się na stronie internetowej firmy.
Przystanek przelotowy przy ulicy Staniszewskiego i dworzec towarowy w sąsiedztwie strefy ekonomicznej. Tak wyglądają ostatnie ustalenia między PKP i władzami Suwałk dotyczące przebiegu przez miasto linii kolejowej Rail Baltica.
Cieszący się popularnością pociąg Hańcza po 3 latach został wykreślony z rozkładu jazdy. Od grudnia - do i z Krakowa trzeba będzie podróżować z przesiadkami.
Przez to droga rolników do pól wydłuży się kilkukrotnie. Tamtejszy urząd gminy ma jednak pomysł, jak rozwiązać problem.