Radio Białystok | Wiadomości | Po stwierdzeniu przypadków odry w kraju - w Podlaskiem wzrasta zainteresowanie szczepieniami
Po niepokojących informacjach dotyczących ognisk odry - groźnej choroby zakaźnej, w Polsce coraz więcej osób pyta o możliwość dodatkowych szczepień.
Zauważają to pracownicy podlaskiego sanepidu oraz lekarze rodzinni, którzy od kilku dni przyjmują coraz więcej osób w celu dodatkowych szczepień.
Potrzebny był szok, by dostrzeżono konieczność szczepień i ucięto dyskusje z ruchem antyszczepionkowym, który sukcesywnie rośnie w siłę. (...) Wszelkie badania naukowe dowodzą skuteczności szczepień, natomiast nie ma żadnych potwierdzonych informacji dotyczących związku szczepień z przypadkami autyzmu.
- mówi lekarz rodzinny z Białegostoku Joanna Szeląg
Pacjenci przyznają, że ostatnia dyskusja o ewentualnej możliwości zniesienia obowiązkowych szczepień skłania ich do większych przemyśleń. Jak mówi mama kilkumiesięcznego chłopca, przed szczepieniami analizowała wszelkie możliwe informacje na ten temat i ostatecznie zdecydowała, że dziecko otrzyma nie tylko obowiązkowe, ale i zalecane szczepienia.
Przybywa osób uchylających się od szczepień
Mimo to, od kilku lat w Polsce, także i w naszym regionie przybywa osób uchylających się od szczepień. Jak wynika z danych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku, w 2017 roku było to nieco ponad 400 osób, to już w 2018 roku, do końca października jest ich o 200 więcej.
To narażanie dzieci na ryzyko groźnych chorób i niebezpiecznych powikłań.
- mówi wojewódzki konsultant do spraw epidemiologii profesor Joanna Zajkowska
Sytuację komplikuje fakt dużej mobilności, kiedy granice są otwarte i osoby nieuodpornione mogą się zarazić od obcokrajowców, gdzie szczepienia nie są powszechne.
Tak się stało w obu ostatnich przypadkach zachorowania na odrę. W Pruszkowie i w Kwidzynie zachorowały osoby niezaszczepione. Służby sanitarne cały czas podkreślają, że jak do tej pory Polsce nie grozi żadna poważna epidemia, a dotychczasowe ogniska odry dotyczą tylko tak zwanego zakażenia przywleczonego. Natomiast ci, którzy mają wątpliwości co do swojej odporności, powinni się skonsultować z lekarzem rodzinnym.